Kierujący Fordem 28-latek z nieustalonych przyczyn stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na prawe pobocze, a następnie do przydrożnego rowu. Po uderzeniu w betonowy przepust doszło do przewrócenia pojazdu.
Do niebezpiecznego wypadku drogowego doszło wczoraj, przed godziną 18, na drodze krajowej nr 74, w miejscowości Bodaczów.
– Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 28-letni mieszkaniec powiatu biłgorajskiego podróżował Fordem drogą krajową w kierunku Szczebrzeszyna. W czasie, gdy przejeżdżał przez miejscowość Bodaczów, z nieustalonych przyczyn, na prostym odcinku drogi, stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na prawe pobocze, a następnie do przydrożnego rowu.
Czytaj: Śmiertelny wypadek w gminie Kamień [ZDJĘCIA]
Po uderzeniu w betonowy przepust doszło do przewrócenia samochodu. Kierujący o własnych siłach opuścił pojazd. Przeprowadzone przez funkcjonariuszy badanie wykazało, że był trzeźwy.
Jego żonie pomocy w wydostaniu się z auta udzielali strażacy i członkowie wezwanej na miejsce załogi karetki pogotowia. 27-latka została przetransportowana do szpitala, celem dalszych badań. Pod opiekę lekarzy trafił również 28-latek. Na szczęście w wyniku zdarzenia obydwoje nie odnieśli obrażeń – informuje aspirant sztabowy Katarzyna Szewczuk z zamojskiej Policji.
Na miejscu wypadku przez kilka godzin trwały utrudnienia, a ruch pojazdów odbywał się wahadłowo.
Zobacz też:
Jazda z promilami zakończona dachowaniem
źródło i fot. KMP w Zamościu