Dziesięć tysięcy paczek papierosów znaleźli funkcjonariusze Służby Celnej w dostawczym renault trafic. Auto przekraczało granicę zielonym pasem.
Do zdarzenia doszło w czwartek (23.05). Celnicy wytypowali do kontroli poruszające się pasem „nic do oclenia” dostawcze renault na polskich numerach rejestracyjnych. W trakcie rewizji szczegółowej okazało się, że do podwozia pojazdu od spodu przykręcona była płyta maskująca, za którą ukryto 10 tys. paczek zagranicznych papierosów NZ. Ich wartość rynkową celnicy oszacowali na ponad 100 tys. zł.
Kierujący renault 31-letni obywatel Ukrainy nie przyznał się do próby przemytu. Jak się okazało był to jego pierwszy wyjazd do Polski. Jechał do Chełma, gdzie, jak twierdził, miał kupić silnik do swojego opla. Samochód, którym przekraczał granicę w Dorohusku pożyczył mu znajomy z Ukrainy. Mężczyzna nie przypuszczał, że pojazd może być przerobiony i mogą się w nim znajdować nielegalne papierosy.
31-latek usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa skarbowego. Poza papierosami funkcjonariusze zatrzymali też przystosowany do przemytu samochód i zabezpieczyli 2790 zł na poczet grożącej Ukraińcowi kary grzywny.
Postępowanie w sprawie prowadzi Urząd Celny w Lublinie.
Źródło i fot: bialapodlaska.uc.gov.pl