Policjanci jako pierwsi przybyli na miejsce pożaru naczepy ciężarowej, w której znajdowało się 29 sztuk bydła i własnymi siłami rozpoczęli gaszenie ognia.
Policjanci Zespołu Patrolowo – Interwencyjnego radzyńskiej komendy sierż. szt. Przemysław Całuch oraz post. Paweł Pożarowszczyk jeszcze przed przybyciem straży pożarnej znaleźli się na miejscu pożaru naczepy ciężarowej, którą było przewożone 29 sztuk bydła.
Do zdarzenia doszło w ubiegłym tygodniu, kilka minut przed godziną 2.00, w miejscowości Borki, w powiecie radzyńskim.
– Funkcjonariusze natychmiast chwycili za gaśnice i zaczęli walczyć z ogniem. Użyli do tego gaśnicę znajdującą się na wyposażeniu radiowozu, a także gaśnic przekazanych przez osoby będące na miejscu zdarzenia.
Dzięki szybkim działaniom policjantów udało się stłumić płomienie. Na miejsce wezwana została Straż Pożarna, a ogień został dogaszony przez strażaków. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Szybka reakcja policjantów zapobiegła rozprzestrzenianiu się ognia na dalszą cześć naczepy ciężarowej, a także uchroniła przewożone zwierzęta – informuje podkomisarz Piotr Mucha z radzyńskiej Policji.
Wartość ocalonego mienia przez przedstawiciel firmy oszacował została na kwotę niemal 700 tysięcy złotych.
Zobacz też:
Hrubieszów: 25-lecie Grzesia! [ZDJĘCIA]
Hrubieszów: Skazani na Hubala. 5-lecie zespołu wokalnego [ZDJĘCIA]
źródło i fot. KPP w Radzyniu Podlaskim