Papierosy o wartości ponad 30 tys. zł ukrył w dostawczym fordzie 26-letni obywatel Ukrainy. Kontrabandę i przystosowane do niej auto zatrzymali funkcjonariusze Służby Celnej z Dorohuska.
Sergiej O., razem ze swoim znajomym, ukraińskim współwłaścicielem forda na polskich numerach rejestracyjnych, przekraczali granicę w Dorohusku. Mężczyźni twierdzili, że jadą do Polski, by kupić zamrażarki i lodówki. Do kontroli celnej nie zgłosili żadnych towarów. Ale prawda wyszła na jaw, gdy tylko funkcjonariusze skierowali auto do rewizji w budynku kontroli szczegółowej. W trakcie przeszukania celnicy znaleźli 2.796 paczek papierosów różnych marek. Kontrabanda ukryta była w drzwiach, dachu i ściankach bocznych. Jej wartość rynkową mundurowi oszacowali na ponad 30 tys. zł.
Do usiłowania przemytu przyznał się Sergiej O. Mężczyzna wyjaśnił, że papierosy kupił w Kowlu, następnie na kilka dni przed wyjazdem pożyczył auto i bez wiedzy właściciela schował towar w przestrzeniach konstrukcyjnych. Zyskiem ze sprzedaży papierosów w Polsce miał się podzielić z innym znajomym, który pomagał mu w ukryciu nielegalnego towaru.
Za popełnione przestępstwo skarbowe 26-latka czeka postępowanie przed sądem i wysoka grzywna. Jako dowód w sprawie celnicy zatrzymali też przystosowany do przemytu samochód.
Źródło i fot: bialapodlaska.uc.gov.pl