Co można znaleźć w ładunku kukurydzy jadącej z Ukrainy? Na przykład 10 tysięcy paczek papierosów, bo tyle właśnie przechwycili funkcjonariusze Służby Celnej i Straży Granicznej z Dorohuska.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek (13.01). Jadący z Ukrainy ładunek kukurydzy kontrolowali wspólnie funkcjonariusze Służby Celnej i Straży Granicznej z Dorohuska. W jednym ze sprawdzanych wagonów, tuż pod wierzchnią warstwą ziaren kukurydzy, mundurowi natknęli się na owinięte czarną folią prostokątne pakunki. Kształt i sposób pakowania sugerował, że wewnątrz prawdopodobnie znajdują się papierosy. Po dostaniu się do zawartości pakunków, funkcjonariusze naliczyli w sumie 10 tys. paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy.
Zgodnie z dokumentami ładunek kukurydzy nadała firma z okolic Łucka na Ukrainie, odbiorcą miała być jedna z warszawskich spółek.
Nie wiadomo dokąd ostatecznie miały trafić papierosy. Postępowanie w sprawie prowadzi Urząd Celny w Lublinie.
Szacunkowa wartość rynkowa zatrzymanych papierosów to ponad 100 tys. zł.
Info i fot. SCRP