23 grudnia 2024

Granica: Przemyt w autokarach

Przemyt z wykorzystaniem autokarów wciąż nie traci na popularności. Tylko podczas minionego weekendu funkcjonariusze Służby Celnej zatrzymali papierosy o wartości blisko 60 tys. zł, które nielegalnie próbowali przewieźć przez granicę kierowcy autokarów.

Reklamy

Najwięcej, bo 2740 paczek papierosów próbował przemycić kierowca polskiego autokaru, który w piątek (28.06) po południu przekraczał granicę z Białorusią w Terespolu. Kontrabandę,  schowaną w specjalnie przygotowanych skrytkach w nadkolach i dachu pojazdu, znaleźli funkcjonariusze z komórki zwalczania przestępczości z Terespola. Przyłapany na gorącym uczynku kierowca spod Warszawy przyznał, że papierosy kupił w Brześciu i przewoził do Polski, rzekomo na własne potrzeby. Celnicy zatrzymali nielegalny towar oraz przystosowany do przemytu autokar, natomiast kierowcy postawili zarzut popełnienia przestępstwa skarbowego. Postępowanie w sprawie prowadzi Urząd Celny w Białej Podlaskiej. Szacunkowa wartość rynkowa wydobytych z autokaru papierosów sięga 30 tys. zł.

Nieco mniej, bo 1811 paczek papierosów o wartości ok. 20 tys. zł. przejęli w autokarze relacji Włodzimierz Wołyński – Chełm funkcjonariusze z komórki zwalczania przestępczości z Dorohuska. Nielegalne papierosy znajdowały się w nadkolach pojazdu.  Również w tym przypadku do próby przemytu przyznał się kierowca, 40-letni ob. Ukrainy. Mężczyzna tłumaczył, że wyroby tytoniowe zamierzał sprzedać na jednym z chełmskich bazarów. Kierowca złożył wniosek o dobrowolne poddanie się odpowiedzialności, wpłacając 17 tys. zł.

Reklamy

Trzeci kierowca wpadł na granicy z Ukrainą w Hrebennem. Na papierosy – 900 paczek  Queen natrafili w trakcie kontroli funkcjonariusze z tamtejszej komórki zwalczania przestępczości.  41-letni Ivan R. przyznał się do próby przemytu.  Mężczyzna wyraził chęć dobrowolnego poddania się odpowiedzialności, wpłacił też 6,3 tys. na poczet kary grzywny. Wartość rynkową kontrabandy celnicy oszacowali na blisko 10 tys. zł.

 

Info i fot. SCRP

Reklamy