27-latek z gm. Łukowa kierując swoim audi, jechał przez miasto z prędkością 112 km/h. Podczas kontroli okazało się, że w organizmie miał ponad 2,5 promila alkoholu, a dodatkowo nie posiadał uprawnień do kierowania. Jakby tego było mało, kontrolującym go policjantom obiecywał wręczyć 2000 złotych. Teraz za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, przekroczenie prędkości o 62 km/h, jazdę bez wymaganych uprawnień oraz obietnicę wręczenia korzyści majątkowej, poniesie surowe konsekwencje karne.
„Nic nie róbcie z tym, że jestem pijany” takie słowa skierował wczoraj do policjantów kierowca audi, który został zatrzymany do kontroli drogowej na jednej z głównych ulic Biłgoraja. Osobówka została zatrzymana w związku z przekroczeniem dozwolonej prędkości jazdy o 62 km/h. Na ul. Zamojskiej, przy ograniczeniu do 50 km/h, audi pędziło z prędkością 112 km/h. Podczas kontroli drogowej okazało się, że jego kierowca jest kompletnie pijany. Urządzenie kontrolno-pomiarowe wykazało u niego ponad 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Po sprawdzeniu mężczyzny wyszło również na jaw, że kilka lat temu cofnięto mu uprawnienia do kierowania.
Jednak to nie wszystkie przewinienia 27-latka z gm. Łukowa. Mężczyzna w trakcie kontroli drogowej próbował zmienić decyzję policjantów obiecując im 2000 złotych korzyści majątkowej. Oprócz wysokiej grzywny za wykroczenie, poniesie konsekwencje za popełnione przestępstwa m.in. obietnicę wręczenia łapówki funkcjonariuszowi. Grozi mu kara nawet do 10 lat więzienia.
źródło i fot. KPP Biłgoraj (M.W.)