Wczoraj w miejscowości Bełżec doszło do zdarzenia drogowego z udziałem 33-latki i jej dzieci. Samochód uderzył w drzewo i dachował. Kobieta jechała z prędkością 132 km/h przy ograniczeniu do 50 km/h. Nie zatrzymała się do kontroli drogowej po czym próbowała uciec policjantom.
Wczoraj około godziny 21 policjanci ruchu drogowego pełnili służbę w miejscowości Bełżec. W pewnym momencie usłyszeli, iż od strony Tomaszowa jedzie pojazd ze znaczną prędkością. Po zmierzeniu prędkości jadącego renault urządzenie wskazywało wynik 132/50 km/h.
Funkcjonariusze dali wyraźne sygnały do zatrzymania się kierującej. Pojazd ten zamiast się zatrzymać przyspieszył jeszcze bardziej, w związku z tym policjanci ruszyli w pościg samochodem dając sygnały dźwiękowe i świetlne, aby kierująca się zatrzymała.
Po wjechaniu na drogę nieutwardzoną i przejechaniu około 100 metrów kierująca renaultem straciła panowanie nad pojazdem uderzył w przydrożne drzewa co spowodowało wywrócenie się samochodu na dach. Policjanci będący zaraz na miejscu podbiegli do samochodu po czy pomogli wysiąść z niego kobiecie i dwójce dzieci 8 i 11 lat.
Na szczęście pasażerom jak i kierowcy nic się nie stało. Kierująca 33-latak mieszkanka Bełżca była trzeźwa. Jak twierdziła bała się, że zostanie jej zatrzymane prawo jazdy, myślała że konsekwencje będą mniejsze jak nie zatrzyma się do kontroli. Powiedziała, że miała zamiar zgłosić się na drugi dzień na komendę.
Jak się okazało kobieta w dniu 24 października 2015 roku została zatrzymana przez ITD miejscowości Tarnawatka, gdzie za przekroczenie dozwolonej prędkości dostała mandat w wysokości 400 zł i 10 pkt.
źródło i fot. KPP Tomaszów Lubelski