O sporym szczęściu może mówić kierowca volkswagena, który wjechał wprost pod nadjeżdżający szynobus. Zarówno jemu, jak i 14–letniej pasażerce nic poważnego się nie stało.
Do tego groźnego wypadku doszło w sobotę po godzinie 11, na przejeździe kolejowym w miejscowości Tarzymiechy Pierwsze, w powiecie krasnostawskim.
Ze wstępnych ustaleń skierowanych na miejsce policjantów wynika, że 54-letni mieszkaniec gminy Izbica kierujący Volkswagenem Passatem, nie zastosował się do znaku drogowego STOP oraz sygnalizacji kolejowej nadającej sygnał dźwiękowy i świetlny i wjechał wprost pod nadjeżdżający szynobus relacji Lublin – Zamość.
Na szczęście ani kierowcy, ani 14–letniej pasażerce VW nic poważnego się nie stało. Zostali jedynie przebadani na miejscu przez załogę karetki pogotowia.
Badanie wykazało, że zarówno 55–letni motorniczy, jak i kierowca byli trzeźwi.
fot. KPP Krasnystaw