Z pewnością nie takiego finału odwiedzin spodziewała się pacjentka jednego z lubelskich szpitali. Podczas pobytu na szpitalnym leczeniu odwiedził ją były chłopak.
W miniony czwartek policjanci z KMP w Lublinie otrzymali informację o kradzieży samochodu marki Peugeot. Pojazd zaparkowany był niedaleko szpitala przy Al. Kraśnickich. Auto należało do jednej z kobiet, która przebywała w szpitalu na leczeniu.
Jak ustalili lubelscy policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu, kobietę odwiedził w szpitalu jej były partner. Jak się później okazało, wizyta z całą pewnością nie wpłynęła pozytywnie na stan zdrowia pacjentki, bowiem chwilę później wykorzystał jej nieobecność w sali i ukradł jej kluczyki od auta, a potem nim odjechał, jak swoim. Auto warte było 3,5 tys. zł.
Sprawca nie pozostał długo bezkarny, ponieważ policjanci jeszcze tego samego dnia go namierzyli. 30-letni mieszkaniec powiatu krasnostawskiego został zatrzymany wieczorem na terenie jednej z posesji w gminie Łopiennik Górny, gdy przebywał u swojego znajomego. W trakcie zatrzymania był pijany. Mundurowi odnaleźli też należące do pokrzywdzonej auto.
30-latek trafił do policyjnego aresztu Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. Mężczyzna był wielokrotnie karany za podobne przestępstwa. Miał też orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów. W sobotę został doprowadzony do prokuratury i usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. O wymiarze kary zadecyduje wkrótce sąd.
źródło: KMP Lublin