Kierujący Skodą 27-latek, nie zauważył jadącego przed nim ciągnika rolniczego i uderzył w zawieszony z tyłu maszyny opryskiwacz. W organizmie miał prawie 2 promile.
Do wypadku doszło 3 lipca, po godzinie 22, poza obszarem zabudowanym, na drodze krajowej numer 17 w Sitańcu.
– Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierujący ciągnikiem rolniczym marki Massey Ferguson, z zawieszonym z tyłu opryskiwaczem z cieczą w ilości około 300 litrów, poruszał się prawym pasem ruchu od strony Sitańca w kierunku Starego Zamościa. Ciągnik był oświetlony, dodatkowo na dachu pojazdu włączone było błyskowe żółte światło.
Jadący za nim kierujący Skodą zbyt późno zauważył ciągnik, nie zdążył zareagować i podczas omijania najechał na opryskiwacz. Po uderzeniu kierujący Skodą stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do przydrożnego rowu z lewej strony drogi – relacjonuje aspirant sztabowy Dorota Krukowska-Bubiło z zamojskiej Policji.
W wyniku zdarzenia obrażeń doznał 27-letni pasażer Skody. Został przetransportowany do szpitala. Kierującemu Skodą oraz 30-latkowi z gminy Zamość, który kierował ciągnikiem nic się nie stało.
Policyjne badanie alkomatem wykazało, że kierujący ciągnikiem był trzeźwy, natomiast kierujący Skodą 27-latek z Zamościa w organizmie miał prawie 2 promile alkoholu.
Mundurowi zatrzymali dowody rejestracyjne obu pojazdów. Kierującemu Skodą zatrzymali również uprawnienia do kierowania pojazdami. 27-latek został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu, a po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty.
Grozi mu kara do 4 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, kara finansowa w wysokości od 10 do 60 tysięcy złotych oraz zakaz prowadzenia pojazdów od 3 do 15 lat.
źródło i fot. KMP w Zamościu