Na przejściu w Medyce łapówka to 150 hrywien. Dostaje ją naczelnik. W Zosinie cena wzrasta już do 500 hrywien. Ominięcie kolejki proponuje sam celnik. Jeśli nie to, musimy spędzić sześć godzin w kolejce. Nie inaczej jest w Hrebennem. Tutaj pogranicznik dostaje 100 hrywien. Wszystko nagrywa ukryta kamera.
Ci, którzy mają doświadczenie w przechodzeniu polsko-ukraińskiej granicy przekonują: – Trzeba się ze wszystkimi dogadywać. Ten zgarnie stówkę, tam niżej będzie stał drugi za stówkę i na bramie wam powie ze dwie stówki. A jak nie to wracajcie, ale oni wam już nie oddadzą pieniędzy. Kto da, to pojedzie.
Więcej…
http://www.tvn24.pl/-1,1739489,0,1,placisz-_-jedziesz-na-bandyte–pod-prad–po-chodniku,wiadomosc.html
Źródło: tvn24.pl