Do policjantów z Nielisza podjechał samochód, z którego wybiegła kobieta krzycząc, że jej dziecko przestało oddychać. Mundurowi natychmiast rozpoczęli akcję ratunkową.
W poniedziałek wieczorem, sierż. szt. Robert Modzelewski i sierż. szt. Konrad Gontarz z Posterunku Policji w Nieliszu, wykonywali czynności służbowe w jednej z miejscowości tej gminy. W pewnej chwili tuż przed ich radiowozem zatrzymał się samochód osobowy. Wybiegła z niego kobieta krzycząc, że jej dziecko przestało oddychać.
Sierż. szt. Robert Modzelewski podbiegł do samochodu, wziął na ręce 13-miesięczne dziecko i błyskawicznie rozpoczął akcję ratunkową. Oklepując plecki dziewczynki spowodował, że mała zaczęła oddychać.
Po przywróceniu oddechu policjanci okryli dziecko kurtką i wspólnie z rodzicami poczekali na załogę wezwanej karetki pogotowia.
Według słów rodziców, córeczka zakrztusiła się podczas jedzenia. Kiedy jechali z nią do szpitala, na drodze zauważyli policyjny radiowóz i żeby nie tracić cennego czasu, poprosili mundurowych o pomoc, za udzielenie której teraz dziękują.
(info: KMP Zamość, fot. arch. lubiehrubie.pl)
Zobacz też: