Czasami wszystko zależy od tego, czy ktoś znalazł się w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie. Dwóch 13-latków swoje życie i zdrowie zawdzięczają temu, że w piątek lubelski policjant wraz z kolegą wędkowali nad Dunajcem i usłyszeli ich wołanie o pomoc.
W miniony piątek, młodszy aspirant Andrzej Bobel, na co dzień pełniący służbę w Wydziale Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Pollicji w Lublinie, wspólnie z kolegą przygotowywał się w Nowym Targu nad Dunajcem do sobotnich zawodów wędkarskich.
Kiedy zarzucili wędki, nagle usłyszeli wołanie o pomoc. Zauważyli dwóch chłopców w wodzie. Weszli na próg, gdzie jest spiętrzenie wody, podali nastolatkom kije i wyciągnęli ich z wody.
Z relacji nastolatków wynikało, że jeden z nich poślizgnął się i wpadł do Dunajca. Kiedy drugi chciał mu pomóc, został wciągnięty do wody.
Na szczęście skończyło się tylko na wielkim strachu. Chłopcy byli przytomni, policjanci zawieźli ich jednak do szpitala, żeby dokładniej przebadać stan ich zdrowia.
źródło i fot. Policja Lubelska / KWP Lublin
Zobacz też:
Moroczyn: Po zderzeniu z osobówką ciągnik rozpadł się na dwie części [ZDJĘCIA]
Moroczyn: Po zderzeniu z osobówką ciągnik rozpadł się na dwie części [ZDJĘCIA]