Blisko trzydzieści stwierdzonych nieprawidłowości u polskiego kierowcy zatrzymanego na drodze ekspresowej S12 wykryli inspektorzy lubelskiego Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego.
W ubiegłą środę, inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego, na drodze ekspresowej S12 w okolicach Lublina, skontrolowali ciągnik siodłowy z naczepą należący do polskiego przewoźnika, który jednocześnie był kierowcą tego pojazdu.
Okazało się, że w momencie zatrzymania kierujący nie zalogował w tachografie swojej karty kierowcy. Ustalono ponadto, że w okresie 28 dni poprzedzających kontrolę kierowca wielokrotnie prowadził pojazd, nie używając swojej karty kierowcy.
Inspektorzy stwierdzili 28 rażących naruszeń czasu pracy, w tym m.in. odpoczynek dzienny trwający 2 godziny zamiast 9, jazdę dzienną trwającą 34 godziny zamiast 10, jazdę ciągłą ponad 9 godzin zamiast 4 godz. 30 minut i wiele innych.
Całkowita kwota kar za popełnione naruszenia przekroczyłaby 50 tys. zł, jednak ustawowo kara pieniężna podczas jednej kontroli drogowej nie może przekroczyć 12 tys. zł.
W stosunku do przedsiębiorcy wszczęto postępowanie administracyjne i zakazano dalszej jazdy do czasu przeprowadzenia prawidłowego odpoczynku dziennego.
(info i fot. WITD Lublin)
Zobacz też:
Karp: Z naczepą bez hamulców i obowiązkowego OC – ZDJĘCIA
34-letnia kobieta zatrzymana w sprawie podpalenia kościoła
LubieHrubie na Twitterze