Blisko 3,8 tys. paczek papierosów zatrzymali funkcjonariusze Służby Celnej w trakcie prowadzonych w Międzyrzecu Podlaskim rutynowych kontroli.
Do zatrzymania papierosów doszło we wtorek (14.01) i w czwartek (16.01). Funkcjonariusze z komórki zwalczania przestępczości zwrócili uwagę m.in. na audi, z którego wysiadł nerwowo zachowujący się pasażer z dużą czarną torbą podróżną, jak się później okazało – wypełnioną 400 paczkami papierosów bez polskich znaków akcyzy. Ponieważ mężczyzna kierował się w stronę jednej z prywatnych posesji, celnicy nabrali podejrzeń, że tutaj też mogą znajdować się papierosy. Postanowili przeszukać posesję i znajdujące się na niej budynki. W efekcie, w pomieszczeniach mieszkalnych znaleźli 2.168 paczek pochodzących zza wschodniej granicy papierosów. Do przechowywania nielegalnych wyrobów tytoniowych przyznała się 62-letnia właścicielka posesji.
Tego samego dnia funkcjonariusze zajmujący się zwalczaniem przestępczości zatrzymali kolejne 871 paczek papierosów. Niewielka część towaru – 174 paczki, znajdowała się w jednym z międzyrzeckich sklepów. Pozostałe wyroby tytoniowe właściciel sklepu miał w bagażniku użytkowanego przez siebie auta.
Papierosy bez polskich znaków akcyzy funkcjonariusze zatrzymali też w trakcie czwartkowej kontroli miejscowego bazaru. Lewy towar, w sumie 305 paczek, należał do handlującego tam 49-latka. Część paczek z papierosami mężczyzna miał przy sobie, resztę ukrył w ustawionym na targowisku pojemniku na piach.
Przyłapani na posiadaniu papierosów mieszkańcy Międzyrzeca odpowiedzą przed sądem. Grozi im wysoka grzywna.
Łączna wartość rynkowa przejętych przez funkcjonariuszy papierosów przekracza 40 tys. zł.
Info i fot. SCRP