Od 18 lat, w każdy trzeci czwartek listopada obchodzony jest Światowy Dzień Rzucania Palenia, w tym roku przypada to 20 listopada. Ciekawe czy w Hrubieszowie komuś się to uda?
Nie chcę nikogo straszyć, każdy ma swój rozum i podejmie decyzję, czy słuszną czas pokaże. Tak się złożyło, że dopadł mnie nowotwór i to właśnie w okolicach gardła, zaliczyłem kilka szpitali, operację, w końcu wylądowałem na lampach i chemioterapii, na oddziale onkologicznym w Lublinie, przebywałem tam kilka miesięcy. Odpowiem wprost. Leczenie jest „brutalne”, po którym człowiek czuje się raz lepiej, raz gorzej. Kiedyś poczułem się lepiej i z ciekawości przeprowadziłem wywiad z chorymi. Pytanie było proste – Czy pani, czy pan paliliście papierosy? Okazało się, że na 42 osoby, paliło ……….40!!! Zapytałem więc lekarzy, dlaczego ja zachorowałem, bo nigdy nie paliłem, odpowiadali – niestety nikt panu nie odpowie, tak wyszło, prawdopodobnie stresy, przecież był pan zaangażowanym zawodnikiem, nauczycielem i trenerem, jak opowiadała nam pana żona.
Tak jak wcześniej napisałem, każdy palący czytelnik tego tekstu podejmie swoją decyzję. Ja najwyżej bym się ucieszył, że chociaż jedna osoba przestała palić, bo ten tekst oparłem na faktach i zdecydowanie więcej w tych szpitalach leczyło się palaczy, a leczenie jest „brutalne”, chociaż obsługa medyczna jest wspaniała i życzliwa.
Opracował – mak
Hrubieszow 2008-11-18