Lubelszczyzna walczyła ze śniegiem. Miała w tej walce mocarnego sprzymierzeńca. To ził 157 z pługiem wirnikowym. Żeby go napędzić, ciężarówka wiezie na pace silnik rodem z czołgu.
Obfite opady śniegu odcięły od świata mieszkańców lubelskich wsi. Do przecierania dróg ruszył solidny, radziecki sprzęt – ził 157. Pług nie odpycha śniegu na boki, lecz zgarnia do środka, a potężny wirnik wyrzuca go daleko poza jezdnię. Ził sprawdził się już w Polsce podczas zimy stulecia w 1979 roku.
Wideo:
http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20140204/ZAMOSC/140209862
źródło: tvn24.pl, dziennikwschodni.pl,