18 listopada 2024

Uciekał przed policjantami z 7-miesięczną córką w nosidełku! [ZDJĘCIA]

Nie zatrzymał się do kontroli drogowej, w trakcie pościgu wjechał do rowu, a następnie kontynuował ucieczkę pieszo, trzymając w ręce nosidło z 7-miesięczną córką.

Reklamy

W dniu 12 marca, policjanci z puławskiej drogówki, po pomiarze prędkości jadącego Oplem, dali znak do zatrzymania się. Kierowca zwolnił, po czym ominął mundurowych, gwałtownie przyspieszył i zaczął ucieczkę. Policjanci ruszyli w pościg.

– Po kilkuset metrach, kierujący Oplem, na zakręcie nie zapanował nad pojazdem i wjechał do rowu. Gdy samochód się zatrzymał, zza kierownicy wysiadł mężczyzna, który ku zdumieniu policjantów wyjął z auta nosidełko dziecięce z niemowlęciem i rzucił się pieszo do ucieczki.

Reklamy

Czytaj: Dostawczak uderzył w autobus. Pojazdy stanęły w płomieniach [ZDJĘCIA]

Funkcjonariusze pobiegli za nim, jednocześnie wydając mu głośne i wyraźne polecenia do zatrzymania się. Gdy mężczyzna dobiegł do skarpy, porzucił na jej brzegu nosidełko z dzieckiem, a sam zaczął zeskakiwać w dół.

Reklamy

Jeden z policjantów zaopiekował się dzieckiem, a drugi kontynuował pościg, ostatecznie doganiając uciekiniera na dole skarpy.

Zatrzymany był agresywny, nie wykonywał poleceń funkcjonariusza, próbował się wyrwać i uciec. Został obezwładniony i trafił do policyjnego aresztu. Dziecko zostało przekazane załodze karetki pogotowia, wezwanej na miejsce przez funkcjonariuszy. Badania wykazały, że dziewczynce nic się nie stało, odebrała ją matka – informuje komisarz Ewa Rejn-Kozak z puławskiej Policji.

Zobacz: Kolejny tragiczny wypadek z udziałem pieszego na DK-2 [ZDJĘCIA, WIDEO]

– Po sprawdzeniu w systemie wyszła na jaw przyczyna ucieczki 31-latka. Okazało się, że mężczyzna ma dożywotni zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi wydany przez sąd oraz jest poszukiwany przez prokuraturę. Za spowodowanie kolizji oraz przekroczenie prędkości został ukarany dwoma mandatami karnymi natomiast za popełnione przestępstwa usłyszał zarzuty – dodaje kom. Ewa Rejn-Kozak.

31-latkowi przedstawiono zarzuty. Odpowie przed sądem za to, że nie zatrzymał się do kontroli drogowej mimo wyraźnie dawanych mu sygnałów przez umundurowanego policjanta stojącego obok oznakowanego radiowozu, kierował Oplem mimo orzeczonego prawomocnym wyrokiem Sądu dożywotniego zakazu kierowania pojazdami mechanicznymi, a także o to, że naraził na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu swoje 7-miesięczne dziecko.

Do Prokuratory Rejonowej w Puławach skierowano wniosek o zastosowanie wobec 31-latka środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania.

Zobacz też:

Hrubieszów: Pospieszyli na ratunek 2-letniej dziewczynce

Zerknij na Instagram →


źródło i fot. KMP w Puławach