36 letniego mieszkańca gminy Puchaczów demontował w stodole części fiata. Podczas przewiercania klemy samochodowej doszło do zaprószenia ognia.
Reklamy
36-letni mężczyzna, pracował w stodole przy samochodzie marki Fiat. Podczas przewiercania klemy doszło do zaprószenia ognia, a w następstwie do zapalenia się środków chemicznych znajdujących się w pobliżu. Mężczyzna próbował sam ugasić pożar, jednak ogień zaczął się bardzo szybko rozprzestrzeniać.
W akcji gaśniczej uczestniczyły 4 zastępy straży pożarnej. Ogień strawił konstrukcję oraz dach stodoły, całkowitemu spaleniu uległ samochód. Właściciel oszacował wartość poniesionych strat na kwotę około 20 tys. zł.
Reklamy
fot. KPP Łęczna