Dwuosobowa motoparalotnia, na której lecieli 47-latek i kobieta w wieku 23 lat nagle spadła na ziemię.
Zamojscy policjanci ustalają szczegółowe okoliczności oraz przyczyny wypadku lotniczego, jaki miał miejsce w piątek, w miejscowości Sitaniec.
W godzinach popołudniowych grupa paralotniarzy wystartowała w podzamojskiej miejscowości Hubale. Zgłosili lot nad Skierbieszowem, Łabudaniami i Zamościem.
– Ze wstępnych ustaleń wynika, że w pewnej chwili jeden z uczestników grupy zauważył, że nie leci za nimi motoparalotnia, którą pilotował 47-letni mieszkaniec Zamościa, a pasażerką była 23-latka, też mieszkanka Zamościa. Mężczyzna zawrócił i na terenach zielonych w Sitańcu, około 1,5 kilometra od drogi krajowej numer 17, zauważył leżącą na ziemi motoparalotnię – relacjonuje aspirant sztabowy Dorota Krukowska-Bubiło z Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Czytaj: Zderzenie Volvo z ciężarówką w Fajsławicach [ZDJĘCIA]
– Natychmiast wezwano służby ratunkowe. Zarówno pilot, jak i pasażerka doznali obrażeń. Oboje trafili do szpitala. Mężczyzna został przewieziony tam przez załogę karetki pogotowia, natomiast 23-latkę do jednego z lubelskich szpitali przetransportował zespół Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Na miejscu zdarzenia pracowali policjanci, zabezpieczyli ślady, wykonali oględziny, przesłuchali świadków. O wypadku powiadomiliśmy Komisję Badania Wypadków Lotniczych. Jej przedstawiciele na miejsce zdarzenia przyjechali na miejsce i wykonali niezbędne czynności, które pozwolą na wyjaśnienie przebiegu wypadku – dodaje asp. szt. Dorota Krukowska-Bubiło..
Ustalane są wszelkie okoliczności oraz przyczyny zdarzenia.
Zobacz też:
Uderzył w drzewo. Zginął na miejscu [ZDJĘCIA]
Chcesz podzielić się informacjami z Hrubieszowa i powiatu hrubieszowskiego z Czytelnikami lubiehrubie? Prześlij info i zdjęcia na adres lubiehrubie@gmail.com
źródło i fot. KMP w Zamościu, Komenda Miejska PSP w Zamościu