Dwóch mężczyzn upozorowało napad na kierowcę busa przewożącego ich transport maseczek chirurgicznych. Ubezpieczyli wcześniej towar i oczekiwali odszkodowania.
W połowie grudnia ubiegłego roku, w czasie chwilowego postoju busa z transportem maseczek chirurgicznych w miejscowości Sarny, przy trasie S17, nieznany mężczyzna obezwładnił kierowcę gazem łzawiącym, odebrał kluczyki, a następnie odjechał. Mimo szeroko zakrojonej akcji poszukiwawczej, sprawca nie został zatrzymany.
Wyjaśnianiem tej sprawy zajęli się policjanci z Ryk i Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. Analizując szczegóły zeznań pokrzywdzonego doszli do wniosku, że złożył fałszywe zawiadomienie o przestępstwie.
Okazało się, że sprawa miała swój początek wiosną ubiegłego roku. W związku z rozpoczynającą się pandemią, dwóch mieszkańców Lublina w wieku 34 i 38 lat postanawiało zarobić, inwestując ponad 400 tysięcy złotych w maseczki chirurgiczne. Przewidując wzrost cen na rynku, zakupionego towaru nie sprzedali od razu i na biznesie stracili część zainwestowanych pieniędzy.
Lublinianie chcąc odrobić straty, wpadli na pomysł wyłudzenia pieniędzy od firmy ubezpieczeniowej. W tym celu upozorowali napad i kradzież busa z ładunkiem ubezpieczonych maseczek.
Plan pomógł im wcielić w życie 40 letni znajomy, który do aranżacji napadu zaangażował znajomą. 50-letnia mieszkanka powiatu łęczyńskiego, na potrzeby „przekrętu” przekazała samochód dostawczy, a następnie ubezpieczyła przewożony transport.
Mieszkańcy Lublina zaangażowali kolejne potrzebne im do realizacji planu osoby – kierowcę busa, sprawcę napadu oraz mężczyznę, który po fikcyjnym zdarzeniu odprowadził samochód dostawczy do „dziupli”. Po zrealizowaniu fikcyjnego napadu, sprawcy oczekiwali od firmy ubezpieczeniowej wypłaty ponad 400 tysięcy złotych odszkodowania z tytułu ubezpieczenia skradzionego ładunku.
Zatrzymanym przedstawiono zarzuty składania fałszywych zeznań, zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie, próby wyłudzenia odszkodowania od ubezpieczyciela oraz utrudniania postępowania karnego. Grozi im do 8 lat więzienia. Na poczet przyszłych kar zabezpieczono również nieruchomości wartości prawie 50 tysięcy złotych.
(info: KWP Lublin, fot. arch. lubiehrubie.pl)
Zobacz też:
Ciągnik wiązany sznurkiem – ZDJĘCIA
„a może można w niebie
w końcu odnaleźć ciebie
mieć cię w każdej potrzebie
no nie wiem przecież nie wiem
i może nam się wreszcie
gdzieś tam odnajdzie szczęście
więc może nad swym losem
nie wolno kręcić nosem”