Dozór policji połączony z zakazem zbliżania się do ojca na odległość mniejszą niż sto metrów to środek zapobiegawcze zastosowany wobec 24-letniego mieszkańca Zamościa. Na początku tygodnia młodzieniec bez powodu napadł na swego 49-letniego ojca. Bijąc go i kopiąc po ciele spowodował u niego uraz twarzy. Tuż po zajściu policjanci zatrzymali 24-latka. Był pijany.
Reklamy
W poniedziałek wieczorem dyżurny zamojskiej komendy otrzymał informację o pobiciu 49-letniego mieszkańca Zamościa. Jak wynikało z zawiadomienia do zdarzenia doszło chwilę wcześniej na klatce schodowej bloku, w którym zamieszkuje 49-latek. Do przebywającego tam mężczyzny podszedł jego 24-letni syn i bez powodu uderzył go w twarz i kopał po całym ciele, powodując u ojca obrażenia twarzy. Przybyli na miejsce mundurowi zastali przed blokiem zakrwawionego 49-latka. Do rannego Zamościanina wezwano karetkę pogotowia, która przewiozła go na szpitalny oddział ratunkowy.
Jak się okazało 49-latek w wyniku pobicia doznał między innymi złamania kości nosa. W trakcie penetracji osiedla policjanci zatrzymali 24-letniego syna 49-latka. Młodzieniec był pijany. W organizmie miał ponad 2 promile alkoholu. Pod zarzutem uszkodzenia ciała ojca 24-latek trafił do policyjnego aresztu. Wczoraj usłyszał zarzuty znęcania się nad ojcem i uszkodzenia jego ciała.
Jak ustalili policjanci młodzieniec od lipca tego roku fizycznie i psychicznie znęcał się nad swoim ojcem, wywołując domowe awantury, podczas których wyzywał ojca słowami wulgarnymi, szarpał, popychał i wypędzał go z mieszkania. Jako środek zapobiegawczy prokurator zastosował wobec 24-latka dozór policji z obowiązkiem zgłaszania się trzy razy w tygodniu w zamojskiej komendzie połączony z zakazem zbliżania się do ojca na odległość mniejszą niż 100 metrów.
Wkrótce za popełnione czyny 24-letni Zamościanin odpowie przed sądem. Zgodnie z kodeksem karnym za znęcanie się nad osobą najbliższą i uszkodzenie ciała grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło: KMP Zamość (J.K.)