Rozpoczął się Zamojski Festiwal Filmowy „Spotkania z historią”. W programie pierwszego dnia znalazły się: konkursowe pokazy filmowe, „Generał Nil” oraz plenerowa projekcja filmu „1920 Bitwa Warszawska”.
W Centrum Kultury Filmowej „Stylowy”, w ramach retrospektywy twórczości Ryszarda Bugajskiego widzowie obejrzeli filmową rekonstrukcję ostatnich lat życia legendarnego dowódcy Kierownictwa Dywersji Armii Krajowej, generała Augusta Emila Fieldorfa ps. „Nil”, który kierował najważniejszymi akcjami w okupowanej w czasie II wojny światowej Warszawie.
W konkursowej części festiwalu publiczność zobaczyła trzy filmy dokumentalne: „Urodzeni dla Rzeszy”, „Santa Rosa – odyseja w rytmie mariachi” oraz „Mecze o polskość”.
Pierwszy z filmów, „Urodzeni dla Rzeszy” autorstwa Kingi Wołoszyn-Świerk dotyczy rzadko poruszanego tematu funkcjonowania ośrodków Lebensbornu. O tych miejscach często mówi się z zażenowaniem i dwuznacznym uśmiechem jako o „punktach kopulacyjnych” dla oficerów SS, gdzie zapłodnione na ochotnika Niemki miały rodzić dzieci dla Führera. Tymczasem Lebensborn była potężną organizacją przestępczą, tym bardziej niebezpieczną, że kryjącą się za fasadą humanitaryzmu. Jej przywódcom udało się uniknąć odpowiedzialności podczas Procesów Norymberskich; dopiero w latach 50. niemiecki sąd uznał ich za winnych zbrodni przeciwko ludzkości.
Okresu II wojny światowej dotyczył również drugi film konkursowy: „Santa Rosa – odyseja w rytmie mariachi” w reżyserii Sławomira Grünberga. Opowiada on mało znaną historię polskich uchodźców, którzy po uwolnieniu z sowieckich łagrów, trafili do obozów dla uchodźców w Iranie, Indiach, a pierwszy dom znaleźli w 1943 roku w Meksyku, na hacjendzie Santa Rosa.
Część konkursową zamknął film Leszka Staronia „Mecze o polskość”, gratka nie tylko dla miłośników historii, ale również kibiców piłki nożnej. Lata 1920-1921 to czas górnośląskiego plebiscytu, kiedy jak grzyby po deszczu pojawiały się kluby piłkarskie, głównie w odpowiedzi na apel Wojciecha Korfantego, który uważał, że będzie to świetna propaganda polskości.
Pierwszy dzień Zamojskiego Festiwalu Filmowego „Spotkania z historią” zakończyła projekcja plenerowa na Rynku Wielkim filmu „1920. Bitwa Warszawska”. Ostatnia produkcja Jerzego Hoffmana to wielki fresk historyczny o jednej z najważniejszych bitew w dziejach świata. Na ekranie wielka miłość Jana i Oli na tle wojny polsko-bolszewickiej. W filmie obok bohaterów fikcyjnych pojawiają się postacie historyczne: marszałek Józef Piłsudski, generał Tadeusz Rozwadowski, pułkownik Wieniawa-Długoszowski, a także Włodzimierz Lenin i Józef Stalin.
Festiwal potrwa do 18 sierpnia 2013. Na wszystkie wydarzenia festiwalu wstęp wolny.