Tysiąc paczek papierosów i konstrukcyjnie przerobionego volkswagena busa zatrzymali funkcjonariusze Służby Celnej na przejściu granicznym z Ukrainą w Zosinie.
Do zdarzenia doszło wczoraj (26.06) w godzinach popołudniowych.
Funkcjonariusze komórki zwalczania przestępczości z Hrubieszowa, którzy prowadzili w tym dniu działania kontrolne na terenie przejścia granicznego w Zosinie, wytypowali do szczegółowej rewizji volkswagena typu bus na ukraińskich numerach rejestracyjnych. Kierujący samochodem 47-letni obywatel Ukrainy poza dozwoloną przepisami „normą” ilościową papierosów nie zgłaszał celnikom żadnych dodatkowych towarów do kontroli. Na trop nielegalnego ładunku wpadł pomagający funkcjonariuszom podczas rewizji pies służbowy. Zwierzę wyraźnie sygnalizowało, że w przedniej części dachu mogą znajdować się papierosy. I chociaż Ukrainiec uparcie twierdził, że posiada jedynie przepisowe dwie paczki, na potwierdzenie swoich słów odsłaniając nawet pustą przestrzeń znajdującą się w tylnej części dachu pojazdu, funkcjonariusze postanowili samodzielnie skontrolować podejrzane miejsce.
Intuicja i tym razem ich nie zawiodła. W części dachu od strony kierowcy schowane były papierosy – w sumie tysiąc paczek. Skrytka była na tyle trudno dostępna, że wydobycie z niej kontrabandy zajęło funkcjonariuszom kilka godzin i wymagało odkucia zewnętrznej części dachu.
Poproszony o złożenie wyjaśnień kierowca pojazdu przyznał, że papierosy należą do niego. Ukrył je z myślą o późniejszej zyskownej sprzedaży na jednym z parkingów w Krasnymstawie. Zarobione w ten sposób pieniądze chciał przeznaczyć na zakup części samochodowych.
Funkcjonariusze celni wszczęli przeciwko mężczyźnie postępowanie karne skarbowe. 47-latek stracił nie tylko nielegalny towar, ale także przystosowany do przemytu samochód.
Źródło: SCRP