22 grudnia 2024

Mecze Unii Hrubieszów

Hrubieszów Seniorzy, na własnym boisku, po przestrzelonym karnym, pechowo remisują z Granicą 2:2. Remis, jak porażka – tak podsumowali mecz kibice Unii… Juniorzy wygrywają z Granicą 1:0, a trampkarze w Chełmie z Dystansem 6:1.

Reklamy

***

Unia Hrubieszów – Granica Lubycza Królewska 2-2 (1-0)

Reklamy

Unia:
Płandowski – Ślązak, Baran, Barszczewski (68’ Sala), Kalaciński, Błaszczyński (75’ Pędzik), Bogatko, Nowak (78’ Doroszuk), Lebiedowicz, Oleszczuk (83’ Wysocki), Przeworski.

Granica:
Hudaszek – Bondyra, A. Sawiak, Watrak, Kuśmierczak, Różycki, Gołka, Późniak (82 Ostaszewski), Cygan (75 Pliżga), Leszczyński, Wróbel.

Reklamy

Bramki: Ślązak (19’) Oleszczuk (75’) – Leszczyński (47’, 58’).

Żółte kartki: Sala – Kuśmierczak, Watrak.

Widzów: 200.

***

Powiedzieli po meczu:

Piotr Bogatko:
Do tej pory nie wierzę w to, że piłka nie weszła do bramki… gdyż byłem pewny, że strzał będzie skuteczny, po prostu niemożliwie stało się możliwe. Pierwszy raz w życiu nie strzeliłem karnego w spotkaniu ligowym, choć już kilka razy miałem okazje do wykonywania jedenastki. Większości grze przeważaliśmy szczególnie w pierwszej połowie, druga rozpoczęła się od straconej bramki później musieliśmy odrabiać straty. Ogólnie mecz był do wygrania niestety zakończyło się podziałem punktów.

Marcin Lebiedowicz:
Dla mnie dzisiejszy remis jest jak porażka, ponieważ ten mecz powinniśmy wygrać. Mięliśmy kilka sytuacji strzeleckich, które powinniśmy wykorzystać. Karny, jak karny to jest życie, Piotrek nie trafił, ale nie tacy zawodnicy nie trafiali z rzutów karnych. Nikt do niego nie ma jakichkolwiek pretensji, szczególnie, że jest on zawodnikiem młodym i była to sytuacja z ostatniej minuty meczu, kiedy takim chwilom towarzyszy wysoka presja, niejeden starszy i doświadczony zawodnik nie wytrzymałby takiego ciśnienia.

Mateusz Ślązak:
Pierwsza połowa w naszym wykonaniu mogła się podobać. Drugą odsłonę, a szczególnie jej pierwsze dziesięć minut niestety przespaliśmy i rywale zdołali strzelić dwie bramki. Jeśli chodzi o przestrzelonego karnego, to do Piotra nikt z drużyny nie ma żadnych pretensji, gdyż był on postawiony w trudnej sytuacji. Nie strzelił, tak się zdarza w piłce.

Rafał Oleszczuk:
Jeśli chodzi o uraz, to niestety chyba już w tej rundzie nie zagram. Szkoda, bo w każdym meczu udawało mi się trafiać do bramki rywali. Jeśli chodzi o samo spotkanie, to mogliśmy je wygrać, jednak nie strzeliliśmy tego, co mieliśmy. W drugiej połowie wszystko się zemściło i niestety musieliśmy odrabiać straty.

***

Remis, jak porażka – tak podsumowali mecz kibice Unii, którzy zawiedzeni wynikiem opuszczali stadion w Hrubieszowie. Zwycięstwo było blisko, jednak zadecydowały błędy indywidualne oraz niewykorzystany karny w 88 minucie meczu. W przedmeczowych zapowiedziach sporo uwagi poświęcałem groźnemu zawodnikowi, jakim jest Leszczyński. Jak się później okazało, zawodnik ten zdobył dwie ważne bramki dla Granicy. Na pewno można czuć spory niedosyt po tym spotkaniu, ale takie są już uroki piłki nożnej, która potrafi być nieprzewidywalna, która potrafi niejednokrotnie zaskoczyć publiczność.

W pierwszej połowie to goście, jako pierwsi zaatakowali bramkę Unii Hrubieszów. Lewą stroną boiska przedzierał się Leszczyński, zainicjowaną przez siebie akcję zakończył groźnym, jednak niecelnym strzałem. Granica skupiła się na grze z kontrataków, czekając na szansę i możliwość wyprowadzenia szybkiej akcji.

Unia starając się kontrolować przebieg gry dążyła do jak najszybszego objęcia prowadzenia w tym spotkaniu. Najpierw groźnie strzelał Bogatko, następnie blisko szczęścia był Kalaciński – jego strzał minął minimalnie słupek bramki Granicy. W 19 min było już 1-0 dla gospodarzy. Rzut wolny z prawej strony boiska wykonywał Błaszczyński – ładne dośrodkowanie w pole karne i tam najwyżej do piłki wyskoczył Ślązak, który strzałem głową zdobywa efektową bramkę. Dwie minuty po strzelonej bramce mogło być już 2-0 dla Unii. Wyśmienitym rajdem z połowy boiska popisał się Kalaciński, jednak znów jego strzał minął bramkę Granicy. Kolejna akcja Unii, tym razem prawą stroną boiska, ładnie zwodem rywala minął Przeworski, który natychmiast dośrodkował w pole karne, główka Lebiedowicza również niecelna. W 36 min. Unia marnuje kolejną doskonałą sytuację – tym razem z głębi pola ładną wysoka piłkę w pole karne zagrywał Kalaciński, do lecącej piłki wyskoczył niepilnowany przez nikogo Nowak – strzał głową wprost bramkarza.

W końcówce pierwszej połowy byliśmy świadkami pięknej akcji Unii, zabrakło jednak dokładnego wykończenia, groźny strzał Bogatki okazał się niecelny. Chwilę później znów groźnie było pod bramką Granicy, w polu karnym bardzo dobrze odnalazł się Przeworski, który obsłużony przez partnera z drużyny ładnym podaniem, nie zdołał skierować piłki do siatki. Pierwsza połowa zakończyła się groźnym kontratakiem Granicy – w środku pola piłkę stracił Bogatko, co skrzętnie wykorzystali goście, jednak samo wykończenie akcji było już nieskuteczne.

Po pierwszej połowie 1-0 dla Unii.

Druga połowa rozpoczęła się od bramki dla Granicy. Błąd obrony i błąd bramkarza pewnie w 47 min wykorzystał nie kto inny, jak Leszczyński. Bramka wyrównująca podziałała mobilizująco na gości, którzy zaczęli coraz odważniej poczynać sobie na placu gry. W odpowiedzi Unia groźnie atakuje, jednak znów naszej drużynie brakuje szczęścia i dokładnego wykończenia akcji. Najpierw groźnie strzela Bogatko, a chwilę później wyśmienitą wręcz sytuację marnuje Oleszczuk, który mając już praktycznie przed sobą bramkarza gości, posyła piłkę minimalnie obok bramki.

Niewykorzystane sytuacje się mszczą i tak też było w tym przypadku. Swoja drugą bramkę w tym spotkaniu zdobywa Leszczyński, który w 58’ rajdem z ponad połowy boiska celnie strzela w długi róg bramki Unii. Zaspali ponownie obrońcy, jak i golkiper Płandowski.

Prowadzenie gości i sensacja zwisła w powietrzu. Unia rzuciła się do odrabiania strat, jednak w decydujących momentach szwankowała skuteczność. Bramkę wyrównującą udało się strzelić w 75 min. Szczęśliwym strzelcem okazał się Oleszczuk, który silnym uderzeniem zaskoczył Hudaszka. Pięć minut później Unia mogła znów wyjść na prowadzenie w tym spotkaniu, jednak groźny strzał Kalacińskiego znów nieskuteczny.

W 83 min plac gry musiał opuścić najlepszy strzelec Unii, Rafał Oleszczuk. Powód – uraz lewego kolana. Jak się później okazało, kontuzja Rafała jest na tyle poważna, że najprawdopodobniej w tej rundzie na boisku już go nie zobaczymy.

W końcu na zegarze wybija 88 min. i mamy rzut karny dla Unii. Do piłki podszedł Bogatko (najmłodszy piłkarz na boisku) i niestety… piłka po jego strzale przeleciała nad poprzeczką.

Całkowity brak szczęścia – gdyby Unia wykorzystała chociażby trzy sytuacje, które sobie stworzyła, wynik byłby na pewno całkiem inny, a tak spotkanie kończy się remisem 2-2. Dla Unii remis to jak porażka, dla gości jeden punkt to bardzo ważna i cenna zdobycz.

***

Wyniki meczów:
Kryształ Werbkowice – Sparta Wożuczyn 6:0
Ostoja Skierbieszów – Huczwa Tyszowce 1:0
Echo Zawada – Victoria Łukowa Chmielek 1:0
Nord 98 Wysokie – Korona Łaszczów 1:4
Unia Hrubieszów – Granica Lubycza Król. 2:2
Olimpiakos Tarnogród – Cosmos Józefów 1:1
Tur Turobin – Płomień-Spartan Nieledew 3:0
Tanew Majdan Stary – Omega Stary Zamość 1:5

***

TABELA
1. Ostoja Skierbieszów 12
2. Kryształ Werbkowice 12
3. Omega Stary Zamość 9
4. Korona Łaszczów 9
5. Huczwa Tyszowce 9
6. MKS Unia Hrubieszów 7
7. Echo Zawada 6
8. Olimpiakos Tarnogrod 5
9. Granica Lubycza Królewska 5
10. Tur Turobin 4
11. Tanew Majdan 4
12. Sparta Wożuczyn 3
13. Cosmos Józefów 2
14. Płomień Nieledew 1
15. Nord 98 Wysokie 1
16. Viktoria Łukowa/Chmielek 1

***

Unia Hrubieszów – Granica Lubycza Królewska 1-0 (1-0)
JUNIORZY

Skład Unii:
Łyszczak, Dąbrowski, Musielak, Grzeszczuk, Skrzyński, Czyrka, Wysocki (45’ Bakalarczuk), Gomuła, Grab, Otręba (45’ Wilczek), Gardyński.

Bramkę dla Unii strzelił: Gardyński (38’).

***

Dystans Chełm – Unia Hrubieszów 1 – 6
TRAMPKARZ MŁODSZY (rocznik) 1996 i młodsi

Bramki dla Unii zdobywali: Swatowski Konrad x2, Oleszczuk Adrian, Mękal Konstanty, Kazan Dominik, Koszel Przemek.

Unię Hrubieszów w tym spotkaniu reprezentowali:
1. Kazan Dominik
2. Mękal Konstanty
3. Pańko Mateusz
4. Zdunek Maciej
5. Kucharski Mateusz
6. Wiejak Michał
7. Dąbek Kuba
8. Szlonzak Przemysław
9. Kazan Kacper
10. Mackiewicz Łukasz
11. Szeweńko Jakub
12. Swatowski Konrad
13. Majewski Hubert
14. Koszel Przemysław
15. Oleszczuk Adrian
16. Sacharczuk Jakub

Trener: Nowak Marcin.

***

Opracował – Józek

________________________________________________

Hrubieszow LubieHrubie 2009