Z łezką w oku publikuję to wspomnienie – w tym roku miał się odbyć VII Memoriał Mieczysława Brzozowskiego, ale epidemia pokrzyżowała plany organizatorom.
Cały lokalny piłkarski świat znał Mietka pseud. Dziadek i wszyscy wiedzą, że oddał serce dla Kryształu Werbkowice, a stadion był jego drugim domem.
Mietek odszedł od nas na zawsze w 2014 roku.
Jednak działacze sportowi z Werbkowic nie zapomnieli o nim, z inicjatywy Vice Prezesa Kryształu Piotrka Kota, już 6 razy zaprzyjaźnione drużyny przyjeżdżały do Werbkowic, żeby oddać cześć, legendzie Kryształu Werbkowice.
Ta piłkarska impreza miała swój klimat i była w Werbkowicach wydarzeniem wyjątkowym. Trybuny były zawsze pełne kibiców, przychodzili Cukrownicy koledzy Mietka z pracy i sympatycy Kryształu Werbkowice.
Rysiek z Hali jako spiker prowadził każdy Memoriał, naprawdę czuło się sportowy „duch” imprezy. Na trybunach w ramach dopingu dla piłkarzy, oprawę muzyczną zapewniali Ex Baflo i Kapela Kruca Banda.
Obydwa zespoły grały na „żywca”, kibicom i piłkarzom same nogi rwały się do tańca, kiedy dźwięk skrzypiec, akordeonu i trąbki roznosił się przyjemnie po całej hali.
Organizatorzy przy pomocy GOK w Werbkowicach, zapewniali piłkarzom catering nie do odrzucenia.
Zawsze był smalczyk ze skwareczkami i kiszone ogórki, przepyszny bigos i kiełbaska na gorąco, od Piekarni ARS Werbkowice były dobre różnorodne ciasteczka, kawa i herbatka słodzona była cukrem z Cukrowni Werbkowice.
Niektóre drużyny przyjeżdżały z daleka, Clepardia Kraków (oldboje Wisły Kraków) na czele, z Dariusz Hudobski zawsze przyjeżdżali dwa dni przed Memoriałem i odjeżdżali dwa dni po. Ach te Krakusy… Hetman Włoszczowa oldboje IV ligi „Świętokrzyskiej”, też z daleka. I ta „stara” dobra Tomasovia Tomaszów Lubelski, prawie wszyscy gracze bardzo dobrze znali Dziadka. I Oldboje Włodzimierza Wołyńskiego, nasi sąsiedzi zza miedzy nigdy nie zawiedli, są zawsze na każdym turnieju w hołdzie dla Mietka.
Są też zawsze na tym turnieju piłkarskim Oldboje Hetmana Zamość, na czele z Jacek Szczyrba i Robert Wieczerzak , grają też z nimi kiedyś znani, słynni i zasłużeni Hetmanowcy z Zamościa. Raidersi Hrubieszów na czele z Paweł Jarmoluk, to niezawodna drużyna z Hrubieszowa, zawsze można na nich liczyć w turniejach charytatywnych też.
No i Oldboje Kryształu Werbkowice na czele z Piotrkiem Kotem, mają zawsze za sobą kibiców z Werbkowic, aż serce się raduje kiedy ten werbkowicki „kwiat” Kryształu Werbkowice, jeszcze dobrze sobie radzi na Orliku i na parkiecie hali gimnastycznej.
Po zaciętych pojedynkach, wszystkie drużyny udekorowane zostawały dyplomami i pucharami. Na każdym turnieju najbliższa rodzina Mietka, bardzo serdecznie i ze wzruszeniem, dziękowała wszystkim drużynom i organizatorom Memoriału Mieczysława Brzozowskiego.
Danuta Muzyczka
P.S. W 2021 roku, przy końcu stycznia, ze względu na wymogi sanitarne, w ramach przyjaźni Werbkowice – Kraków, zostanie rozegrany tylko jeden mecz Kryształ Werbkowice – Clepardia Kraków. Jeszcze nie wiadomo gdzie – albo na hali, albo na Orliku, a może na stadionie, jak pogoda i wytyczne sanepidu pozwolą. Żeby tradycja nie zaginęła, ten jeden skromny mecz rozegrany będzie w hołdzie Mietkowi, powiedział mi dzisiaj Vice Prezes Kryształu Werbkowice – Piotrek Kot.
Zobacz też: