22 grudnia 2024

Na pożegnanie sezonu fantastyczny bieg Michała Kitlińskiego!

W Częstochowie został rozegrany ogólnopolski finał Ligii Juniorów w lekkiej atletyce, w którym zmierzyło się 16 najlepszych zespołów w kraju. W biegu na 800 m doszło do pojedynku pomiędzy mistrzem Polski juniorów Mateuszem Borkowskim a czwartym w tym biegu Michałem Kitlińskim, pomimo pięciosekundowej przewagi mistrza w rekordach życiowych, właściwie przygotowany przez ojca-trenera Piotra fizycznie i mentalnie Michał, bieg wygrał, rozgrywając znakomicie bieg taktycznie i po fantastycznym finiszu, dodatkowo uzyskując I klasę sportową, o której właśnie marzył.

Reklamy

 

Liga Juniorów Finał Częstochowa 17.09.2016 r.

 

800 m Bieg 1/ 2 14:50

Reklamy

 

1. KITLIŃSKI Michał 98 AZS UMCS Lublin LU 1:51.57 147 pkt. PB

2. BORKOWSKI Mateusz 97 RKS Łódź LD 1:53.45 137

Reklamy

3. OLESZEK Kamil 98 AZS UMCS Lublin LU 1:56.26 124 PB

4. ZAWIŚLAK Paweł 98 LKS Zorza Niemil DS. 1:56.58 PK PB YC

5. BISKUP Marcin 99 Zawisza Bydgoszcz SL KP 1:57.22 120 PB

6. PRZYDZIAŁ Jakub 00 Resovia Rzeszów PK 1:59.64 109

7. BROJA Jakub 98 Olimpia Zabrze SL 2:00.29 PK

8. LASKOWSKI Miłosz 98 Zawisza Bydgoszcz SL KP 2:00.71 103 PB

9. MRACHACZ Piotr 97 MKS-MOSM Bytom SL 2:06.98 75

– BEDNAREK Jakub 99 RLTL ZTE Radom MZ DNS

 

Pierwsze 400m – 22 BORKOWSKI 54.87

 

 

4×400 m

 

2. AZS UMCS Lublin LU 3:23.70 145 pkt.

 

Kamil OLESZEK 98-04-11

Karol KANIA 98-02-20,

Michał KITLIŃSKI98-05-14,  (48,9)

Oskar GOŁ Ę BIOWSKI 00-01-22

 

***

 

Piotr Kitliński:

Wspaniały bieg Michała podczas Ligi Juniorów w Częstochowie. To nic, że pokonał mnie już o 1,17s (w jego wieku) za to, w jakim stylu i samego Mateusza Borkowskiego uczestnika Mistrzostw Świata Juniorów!!! 800m – 1:51,57s i pierwsza klasa sportowa. Gratulacje !!! Powodzenia w następnym roku !!! Czas na relaks (no, do listopada). W zasadzie Michał był w formie przez cały sezon, ale, w związku ze słabszym rekordem życiowym był często lokowany w serii słabszej. Wygrał prawie wszystkie biegi, ale rekord życiowy poprawiał niewiele. Myślę, że na MPJ zdobyłby medal, ale silne odepchnięcie łokciem na ostatnim wirażu przez jednego z medalistów pozbawiło go tego cennego krążka i rekordu życiowego, być może na jeszcze wyższym poziomie, niż dzisiaj. Na pocieszenie razem z kolegami wywalczył srebro w sztafecie 4×400 m, ps. Ci, co nie wiedzą Michał jest synem moim i Agnieszki (mojej żony), wielokrotnej medalistki mistrzostw Polski w różnych kategoriach wiekowych, do open włącznie.

 

 

Opracował – mak

Foto – archiwum AZS UMCS Lublin