27 kwietnia 2024

Osłabiona kadrowo Unia Hrubieszów zwycięża na wyjeździe. Relacja z meczu ze Spartą Łabunie

Mecz w Łabuniach nie mógł lepiej rozpocząć się dla podopiecznych Roberta Kulika. Już w 3 min meczu ładnym uderzeniem popisał się Krygiel, dając tym samym prowadzenie Unii Hrubieszów.


Sparta Łabunie – Unia Hrubieszów 1:2 (0:2)

Skład: Żygawski, Zając, Mossurec, Szatan, Kawarski, Kondrat, Bednarek, Borys, Krygiel, Otręba, Oleszczuk (Stefaniak 80′).

Bramki dla Unii: Krygiel 3′, Oleszczuk 22′.

Na zdjęciu: Patryk Krygiel strzelec pierwszego gola dla Unii Hrubieszów.

 

Unia Hrubieszów pokonała 2:1 Spartę Łabunie w wyjazdowym spotkaniu XXIII kolejki Zamojskiej Klasy Okręgowej i tym samym umocniła swoją wysoką trzecią pozycję w tabeli. Gole dla Unii Hrubieszów strzelali już w 3 min Patryk Krygiel, a następnie w 22 min Krystian Oleszczuk. Wynik tego spotkania mógł być znacznie wyższy, bowiem w 79 min meczu rzutu karnego nie wykorzystał Siergiej Borys. 

Mecz w Łabuniach nie mógł lepiej rozpocząć się dla podopiecznych Roberta Kulika. Już w 3 min meczu ładnym uderzeniem popisał się Krygiel, dając tym samym prowadzenie Unii Hrubieszów.  Unia strzelając szybko gola, wypracowała sobie przewagę w środku pola, która pozwalała naszej drużynie raz po raz atakować bramkę gospodarzy. Widać było, że nasz zespół górował nad przeciwnikiem w kwestii utrzymywania się przy piłce i konstruowana akcji ofensywnych. Na efekty nie trzeba było długo czekać. W 22 min. meczu tuż przed polem karnym Sparty na akcję indywidualna zdecydował się Oleszczuk, który mijając kilku rywali zdołał oddać strzał. Bramkarz Sparty nie obronił w sumie dość lekkiego uderzenia i przepuścił niefortunnie piłkę między nogami. Jeszcze przed przerwą Unia mogła podwyższyć, ale brakowało w naszych szeregach skuteczności.  Gospodarze w pierwszej połowie niczym nie zaskoczyli naszego zespołu poza oddaniem dwóch strzałów niecelnych.

W drugiej części meczu obraz gry nie uległ zmianie i to Unia nadal była częściej przy piłce. Nic z tego jednak nie wynikało, bowiem nasi napastnicy oraz pomocnicy strzelali w decydujących momentach bardzo niecelnie. Z minuty na minutę przewaga „biało-niebieskich” topniała i w końcu gospodarze mogli się cieszyć z gola kontaktowego. Sparta strzelając swojego pierwszego gola w tym spotkaniu uwierzyła, że jeszcze może odwrócić losy meczu na swoją korzyść, bowiem coraz śmielej atakowała bramkę Unii. Trzeba jednak przyznać, iż brakowało jej pomysłu na sforsowanie linii defensywnej Unii Hrubieszów, która spisywała się praktycznie bez zarzutu.

W 79 min. mogło być 3:1 dla Unii Hrubieszów, kiedy to arbiter główny tego meczu Andrzej Swacha podyktował rzut karny. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Siergiej Borys. Strzał pomocnika Unii zatrzymał się na słupku bramki Sparty.

Unia Hrubieszów wygrywa wyjazdowe spotkanie ze Spartą Łabunie zasłużenie, bowiem zaprezentowała się na boisku znacznie lepiej. Miała pomysł na grę i  skutecznie go realizowała, w dodatku linia obrona spisywała się bez zarzutu, popełniając jeden błąd, który kosztował „biało-niebieskich” utratę bramki. Warto zaznaczyć, iż do tego meczu zespół Unii przystąpił znacznie osłabiony kadrowo. Trener Robert Kulik nie mógł skorzystać z kilku kluczowych zawodników m.in. Białackiego, Kucego,  Lebiedowicza, Nowaka. 


Józek (LubieHrubie.pl, mksunia.futbolowo.pl)

fot. Jowita Burakowska

Na zdjęciu – Krystian Oleszczuk, strzelec drugiej bramki dla Unii Hrubieszów.