Po dobrej grze i wielkim wsparciu kibiców, kolejne zwycięstwo Padwy i wzmocnienie fotelu wicelidera! Zaplecze Padwy nie gorsze! Są nawet w Kadrze!
KPR Padwa Zamość – CKS Jurand Ciechanów 36:29 (19:16)
Padwa: Gawryś, Kozłowski – Małecki (6), Olichwiruk (6), Szeląg (5), Fugiel (4), Maciąg (4), Czerwonka (3), Morawski (3), Adamczuk (2), Puszkarski (1), Skiba (1), Szymański (1), Bączek, Kłoda, Konkel. Widzów 750.
Po pięciu minutach po golach Maciąga, Małeckiego (2) i Olichwiruka Padwa prowadziła z beniaminkiem z Ciechanowa (4:0). Po 15 minutach na tablicy pojawił się jeszcze korzystniejszy wynik dla miejscowych (12:5). Jednak goście zaczęli grać skuteczniej i na przerwę gospodarze schodzili do szatni z zapasem trzech bramek. Tuż po przerwie dwie bramki strzelił Czerwonka. Goście od czasu do czasu kontratakowali, ale Padwa po celnych strzałach Małeckiego, Olichwiruka, Fugiela czy Szeląga w 40 minucie prowadziła (26:20) a w 55 (32:27). W 58 minucie Olichwiruk zdobył 36 bramkę dla swojego zespołu, na co goście odpowiedzieli skutecznie, zmniejszając porażkę do siedmiu bramek. Trzy punkty umocniło Padwę na 2 miejscu z przewagą pięciu punktów nad zespołem z Białej Podlaski. Tabela: 1. Śląsk Wrocław (54 punkty), 2. Padwa Zamość (41), 3. AZS AWF Biała Podlaska (36), 4. KPR Żukowo (36), 5. Stal Gorzów (34), 6. Pogoń Szczecin (34). Następny mecz Padwa rozegra w Piekarach Śląskich w sobotę 23 marca z miejscową Olimpią (ósma pozycja w tabeli).
Komentarze
– Przygotowania szły standardowo, więc byliśmy gotowi na ten pojedynek. Jest to rok bardzo ciekawych i bardzo mocnych beniaminków. Trzy zespoły, które awansowały, są bardzo groźne. Jurand grał bardzo dobrze, agresywnie, ma kilku dobrych zawodników. Jednak nie wyobrażałem sobie naszej porażki przed własną publicznością – podsumował mecz trener Zbigniew Markuszewski.
– Goście wyszli na parkiet bardzo zmotywowani i swoją postawą pokazali, że nie oddadzą łatwo trzech punktów. Na ich determinację odpowiedzieliśmy dobrym przygotowaniem do meczu. Wiedzieliśmy, jak lubią grać Ciechanowianie, więc ustawiliśmy tak obronę, aby było ciężko im zdobyć bramkę. Solidność w defensywie i skuteczna kontra pozwoliły rozpocząć oraz prowadzić mecz i kontrolować go do końca. Dodatkowo świetna postawa naszych bramkarzy, którzy w trudniejszych momentach wykazywali się skutecznymi interwencjami. Obecnie mamy momenty bardzo dobrej, zespołowej gry i obyśmy potrafili jeszcze skuteczniej utrzymywać nasz poziom na wysokim poziomie w przyszłych meczach – powiedział nam Gabriel Olichwiruk.
– Spodziewałem się niełatwego meczu, o którego przebiegu decydowało podejście mentalne zawodników. Jurand jest drużyną waleczną, nieodpuszczającą do samego końca. Całe szczęście chłopaki podeszli do meczu w pełni skoncentrowani i od samego początku narzucili swój styl gry. Publiczność w Zamojskiej Hali Osir była niesamowita, jej gorący doping sparaliżował na starcie rozgrywek zespół z Ciechanowa. To były dobre zawody, a styl gry drużyny napawa optymizmem. Oby tak dalej. Kolejny mecz zagramy w Wieluniu za dwa tygodnie, a potem w Wielką Sobotę 30.03 u nas z Miedzią Legnica – przekazał nam członek Zarządu Padwy Szymon Fugiel.
Czytaj: Medalowe lokaty hrubieszowskich modelarzy [ZDJĘCIA]
***
Piłka ręczna. Padwa Zamość – zaplecze
Kadrowicze
Na zgrupowaniu kadry narodowej juniorów młodszych w Giżycku przebywali trzej zawodnicy Padwy: Wojciech Smyl, Dawid Dragan i Krzysztof Krasnopolski.
II liga grupa III. Padwa górą!
MKS Padwa Zamość – MOKS Słoneczny Stok Białystok 36:28 (18:13)
Ekipa Michała Zielonki i Damiana Morawskiego pokonała Słoneczny Stok Białystok różnicą ośmiu bramek. MKS Padwa: Krysiak, Kulik – Smyl (11 bramek), Brodziak (7), Olech (5), Komadowski (4), Świstowski (3), Sapuła (2), Pieczykolan (2), Arcaba (1), Sokołowski (1), Dołba, Soboń, Styk, Gawliczek, Sendłak. Tabela: 1. SMS II Płock (22 punkty), 2. Padwa Zamość (18), 3. SPR Piaseczno (17), 4. Olimpia Biała Podlaska (12). Rywalizuje siedem zespołów. W gronie strzelców przewodzi Wojciech Smyl z Padwy (52 bramki), 2. Damian Polok z Olimpii Biała Podlaska (48), 3. Jakub Pietraszewski z MOKS Białystok (46), a 9. jest Damian Brodziak z Padwy (33).
Zobacz też:
Piłkarskie sparingi i turnieje… IV liga i okręgówka zaczynają rozgrywki
Opracował – mak, fot. str. Padwy