Mający 23 lata i 186 cm wzrostu, bramkostrzelny środkowy napastnik Dominik Skiba, rozpoczął treningi w zamojskim AMSPN Hetman w Zamościu w 2011 roku rywalizując w grupach dziecięcych. W 2013 r. przeniósł się do Gwarka Zabrze grając w juniorach. Co dalej się wydarzyło – o tym poniżej.
W latach 2019 – 2021 występował w Górniku II Zabrze. W jesieni 2021 roku przeniósł się do Startu Krasnystaw, który reprezentował przez dwa lata, korzystając z wiedzy trenera Marka Kwietnia. Przez dwa lata wielokrotnie decydował o wyniku meczu, skutecznie lokując piłkę w bramce rywali. Od jesieni 2023 otrzymał ofertę ze słowackiego klubu, z której skorzystał. Po aklimatyzacji idzie mu coraz lepiej i liczy na dalszy rozwój.
Od połowy lipca jest pan zawodnikiem słowackiego FK Humenne, może pan w skrócie przedstawi klub ?
– Klub sportowy FK Humenne (to jest nazwa miasta) to solidna drużyna, która od paru lat gra na zapleczu słowackiej ekstraklasy. Ma kilku zawodników z przeszłością ekstraklasy, jak i paru zdolnych młodych chłopaków. Warunki w klubie są na najwyższym poziomie.
Jak pan ocenia swoją grę w dotychczasowych meczach, strzela pan bramki ?
– Jestem typem zawodnika, który zawsze szuka minusów i chce je poprawiać, wiec odpowiem, że zawsze może być lepiej. Jak najbardziej zdobyłem już bramki w pucharze, jak i w lidze a ostatnia przeciwko wiceliderowi i cenne zwycięstwo 1:0.
Które miejsce zajmujecie w tabeli i na co liczycie w kolejnych meczach ?
– Po złym początku zajmujemy 6 miejsce, lecz ostatnie cztery mecze, to cztery zwycięstwa. Skupiamy się na najbliższych meczach i w każdym chcemy zdobyć trzy punkty.
A jak pan wspomina początki w AMSPN Hetman Zamość ?
– Czas w Hetmanie wspominam bardzo dobrze, tam się zaczęła moja klubowa przygoda z piłką. Poznałem wiele osób i przyjaciół, z którymi do dziś utrzymuję kontakt. W Hetmanie miałem kilku trenerów i od każdego coś wyciągnąłem i każdemu z nich za to bardzo dziękuję !
A dwa lata w Starcie Krasnystaw ?
– Mega super czas! 53 bramki w dwa sezony, wygrany wojewódzki Puchar Polski, zgrana drużyna, super atmosfera, to wszystko przynosiło efekt w postaci wyników.
Będzie pan chciał zostać w klubie, czy grać w jeszcze wyższej lidze ?
– Każdego zawodnika, który wiąże przyszłość z piłką jego celem jest progres i najwyższa liga. Aktualnie nie myślę o tym, co będzie, lecz solidnie trenuję, a czas pokaże, jak wyjdzie.
Zobacz też:
Anna Papuga spełniła marzenie… Przebiegła maraton – i to jak! [ZDJĘCIA]
Rozmawiał – Marek Ambroży Kitliński, foto – arch. D. Skiby (nadesłane)