Gdy kilka lat temu pan Dariusz Tuz wprowadzał do Horodła modę na szczypiorniak nikt chyba nie spodziewał się, że przez nasze skromne progi przekroczą 16 krotne mistrzynie polski w piłce ręcznej – zawodniczki MKS-u Lublin. Piłkarki tej słynnej drużyny poprowadziły lekcje wf-u dla najmłodszych uczniów naszej szkoły.
Młode orzełki
Gdy kilka lat temu pan Dariusz Tuz wprowadzał do Horodła modę na szczypiorniak nikt chyba nie spodziewał się, że przez nasze skromne progi przekroczą 16 krotne mistrzynie polski w piłce ręcznej – zawodniczki MKS-u Lublin. Piłkarki tej słynnej drużyny poprowadziły lekcje wf-u dla najmłodszych uczniów naszej szkoły.
Trening z utytułowanymi szczypiornistkami nie speszył dzieci. Wręcz przeciwnie! Młodzi adepci sportu choć niedoświadczeni zaimponowali lubliniankom. W krótkim szkoleniu uczniowie SP poznali zasady piłki ręcznej. – Właśnie tego typu wydarzenia mają pomóc w rozwoju dzieci. Nie chcemy żeby lekcje wychowania fizycznego wyglądał na zasadzie piłka rzucona to niech sobie grają. Naszym celem jest propagowanie sportu i zdrowego trybu życia. Dlatego będziemy się cieszyć gdy jeden z ,,młodych orzełków’’ wypłynie na szerokie wody. – mówił opiekun drużyny Wojciech Bijan[1].
Trening składał się z gier zespołowych i ćwiczenia umiejętności rzutów. Każdy kto dał radę pokonać Aleksandrę Baranowską dumnie się tym chwalił. Warto wspomnieć, że bramkarka ,,Montexu’’ (tak popularnie określane są szczypiornistki z Lublina) wystąpiła też w nietypowej dla siebie roli dziennikarki Radia ESKA.
Zawodniczki MKS-u oprócz nie przeciętnych umiejętności pokazały też, że mają nie lada gest. Rozdały bowiem setki autografów, pozowały do zdjęć. Sprezentowały też szkole klubową koszulkę. Wszystko to w zamian za nasz wieloletni doping!
[1] Tekst bez autoryzacji
tekst K.Juźwiak
foto ZS Horodło