W sobotnim meczu IV ligi lubelskiej Unia Hrubieszów zremisowała na własnym boisku z Górnikiem II Łęczna 1:1.
Bramkę dla Unii w 10 min. meczu zdobył Marcin Stepaniuk, a wyrównał w 88 min. Bartek Greniuk, wychowanek Unii, który w 2013 r. przeszedł jako junior do Górnika Łęczna.
Mecz poprowadziłą trójka sędziowska w składzie: Paskudzki J., Jamrowski, Paskudzki P.
Unia Hrubieszów – Górnik II Łęczna 1:1 (1:0)
Bramki: Marcin Stepaniuk 10′ – Bartłomiej Greniuk 88′
Unia: Ryć – D. Kazan, Wiejak (89′ Kondrat), Jędrzejuk, Wójtowicz, Oleksiuk, Fulara, Kamiński, Stepaniuk (70′ Garbacz), Otręba, Borys (90′ Grui)
Górnik: Bartkus – Bielak, Kalkowski, Bednarek, Stopa, Tymosiak, Greniuk, Poźniak, Aftyka (70′ Turewicz), Marquitos (70′ Terlecki), Szysz
Żółte kartki: Paweł Jędrzejuk – Bartłomiej Greniuk
LUBSPORT.PL:
Jurij Szatałow na mecz do Hrubieszowa wysłał aż siedmiu piłkarzy z pierwszej drużyny! Poza Kamilem Poźniakiem i Patrykiem Szyszem – Unię postraszyć mieli Dziugas Bartkus, Marcin Kalkowski, Jan Bednarek, Lukas Bielak i Marquitos. Jeżeli zielono-czarnym wydawało się, że gospodarze się przestraszą, to musieli się srogo rozczarować.
Więcej:
http://www.lubsport.pl/aktualnosci/w-hrubieszowie-zapachnialo-ekstraklasa/
Wypowiedzi pomeczowe:
Marcin Nowak: – Pozostaje niedosyt. Po szybko strzelonym golu – straciliśmy bramkę w samej końcówce. Górnik wyraźnie nas zdominował, bo grał bardzo mocnym składem. Przyjmujemy ten punkt z honorem i z pokorą. Mogliśmy ten mecz wygrać, ale równie dobrze i go przegrać. Rywale byli lepsi od nas, dłużej operowali piłką i stwarzali okazje po stałych fragmentach. Gratuluję gola Greniukowi – naszemu wychowankowi.
Maciej Grzywa: – Jak to mówią – skoro nie możesz wygrać, to chociaż zremisuj. To był dziwny mecz, który w 90% toczył się na połowie rywala, a wynik jest 1:1. Ogromne szczęście przeciwnika. Mieliśmy trzy doskonałe okazje na gole, ale bramkarz Unii bronił rewelacyjnie. Wyszliśmy na boisko trochę zdekoncentrowani i szybko straciliśmy bramkę. Dobrze, że mamy chociaż ten jeden punkt. Nie jesteśmy jednak zadowoleni, bo posiadaliśmy piłkę przez większość spotkania. Takich meczów nie można remisować. Papier przyjmie wszystko, ale i tak weryfikuje to potem dopiero boisko. Może gdyśmy szybciej strzelili bramkę – mecz byłby inny. Bardzo chcieliśmy, ale nie wyszło.
źródło: www.lubsport.pl