22 grudnia 2024

Wywiad z grającym trenerem GLKS Jarosławiec Damianem Koszelem

Zespół piłki nożnej GLKS Jarosławiec rywalizuje w klasie B, przez kilka ostatnich lat było źle, po rundzie jesiennej 2013 nastąpiła poprawa wyników, zapewne wiąże się to, że treningi z zespołem podjął absolwent AWF w Białej Podlaskiej, jednocześnie osobiście wspierając podopiecznych na boisku Damian Koszel. Poniżej wywiad z trenerem o nim, zawodnikach, drużynach GLKS, sprawach organizacyjnych, planach…

Reklamy


WYWIAD z grającym trenerem GLKS Jarosławiec Damianem Koszelem

 

Zdradzi pan swoje podstawowe dane, np.:

Reklamy


Data i miejsce urodzenia  13.10.1990 rok w Hrubieszów.

Imiona rodziców – Marzena i Sławomir

Reklamy

Ukończona SP, rok – Szkoła Podstawowa w Chyżowicach, gmina Uchanie w 2002 roku.

Gimnazjum – Gimnazjum im. Ks. Stanisława Staszica w Uchaniach z/s w Jarosławcu.

Szkoła średnia – Zespół Szkół nr. 3 im. Tadeusza Kościuszki w Hrubieszowie.

Studia – Turystyka i Rekreacja na AWF w Białej Podlaskiej.

Kursy – Podczas studiów zrobiłem kurs instruktora z samoobrony.

Stan rodzinny – Mam młodszego brata, Przemka, też gra w piłkę obecnie w UKS Widok Lublin.

Wzrost – 187 cm

Waga – 70 kg

 

Przebieg pana kariery piłkarskiej i sukcesy?

– Przygodę z piłką rozpocząłem właśnie w GLKS Jarosławiec, później był Płomień Spartan Nieledew, MKS Unia Hrubieszów, powrót do Nieledwi, a teraz znowu GLKS Jarosławiec. Sukcesy? Nie odnosiłem jakiś sukcesów godnych uwagi.

 

Pana pozycja na boisku?

– Grać w piłkę zacząłem na pozycji bramkarza, w ostatnich sezonach w Nieledwi grałem jako napastnik, ale to z powodu braków kadrowych. Teraz w GLKSIE najczęściej gram jako środkowy obrońca.

 

Ulubione pana inne sporty?

– Każda forma aktywności fizycznej jest dobra. Od zawsze lubiłem grać w siatkówkę i tenis stołowy, a na studiach spodobał mi się tenis ziemny i jazda na nartach.

 

Dlaczego lubi pan sport, a szczególnie piłkę nożną?

– Lubię sport, ponieważ lubię rywalizować. Dlaczego piłka? Pewnie, dlatego że jak byłem młodym chłopcem to nie miałem możliwości grać w nic innego. U mnie w miejscowości było tylko boisko do piłki nożnej i tam spędzałem najwięcej czasu.

 

Były lub są jakieś sportowe tradycje rodzinne?

– Nie, u mnie w rodzinie nie ma żadnych tradycji sportowych. Tylko ja i brat gramy.

 

Inne Pana hobby?

– Kiedyś zbierałem znaczki i plakaty z piłkarzami, a teraz nie mam jakiejś innej pasji. Każdą wolną chwilę staram się poświęcać swojej dziewczynie.

 

W jaki sposób „znalazł” się pan w roli grającego trenera w GLKS Jarosławiec?

– Przede wszystkim to dzięki Bartkowi Prystupie, kapitanowi drużyny, on mi to zaproponował. Z Bartkiem znamy się od zawsze i często w naszych rozmowach przewijał się ten temat. Mniej więcej rok temu zaczął się mój ponowny kontakt z tą drużyną, jeździłem z nimi na halę i umówiliśmy się, że jak skończę studia to zaczniemy pracę. Treningi zaczęliśmy 1 lipca.

 

Od czego pan zaczął pracę?

– Na początku zorganizowaliśmy wewnętrzne sparingi i pierwsze, co rzuciło mi się w oczy to braki kondycyjne i taktyczne. Zauważyłem też ograniczenia techniczne u niektórych zawodników, ale swoją pracę rozpoczęliśmy od przygotowania fizycznego, bo to można wytrenować w największym stopniu. Oczywiście od razu też zabraliśmy się za podstawowe zagadnienia taktyczne.

 

Jest pan młodym trenerem, słuchają się?

– Tak. Powiedzieliśmy sobie, że jeśli chcemy razem pracować, to musimy darzyć się wzajemnym szacunkiem i tak jest. Podczas treningów i na meczach, to ja jestem trenerem i tak mają się do mnie zwracać. A prywatnie to z większością jesteśmy kolegami.

 

Jak pan ocenia rundę jesienną 2013 zespołu?

– Podstawowym celem na ten sezon i rundę była poprawa naszej gry i pozbycie się takich wyników bramkowych jak w poprzednich latach. W pewnym stopniu to zrealizowaliśmy. Rundę jesienną oceniam pozytywnie, ale wszyscy w drużynie wiemy, że to dopiero początek i że przed nami jeszcze mnóstwo pracy.

 

Najbardziej satysfakcjonujący mecz?

– Większość powiedziałaby, że wygrana 4-1 w Ulhówku, był to dobry mecz w Naszym wykonaniu, przede wszystkim zagraliśmy skutecznie. Moim zdaniem drużynie większe brawa należą się za drugą połowę meczu z Nordem. Grając od 35 min w dziesięciu, w drugiej połowie potrafiliśmy być lepszą drużyną od ówczesnego lidera.

 

A bolesny?

–  Przegrana u siebie z Andorią Mircze aż 0-7. W tym meczu 5 bramek straciliśmy w ostatnie 10 minut.

 

Lepiej gra się wam u siebie czy na wyjazdach?

– Zdecydowanie na wyjazdach. Nasze boisko jest w bardzo złym stanie, dlatego mecze wyjazdowe lepiej nam wychodzą.

 

Pana optymalna jedenastka tej rundy?

– Najczęściej graliśmy w ustawieniu 1-4-2-3-1. Rundę zaczęliśmy w ustawieniu:

Bramkarz: Grzegorz Zdunek i Piotr Dalmata. Obaj rozegrali podobną liczę spotkań.

Prawa obrona – Paweł Prystupa,

Środek obrony – Karol Kaziuk i Damian Koszel,

Lewa obrona – Damian Kucharczuk, w trakcie rundy miejsce na tej pozycji wywalczył Grzegorz Kliszcz,

Defensywni pomocnicy – Dawid Serafin i Przemysław Babulski,

Ofensywny pomocnik – Bartłomiej Prystupa,

Prawa pomoc – Dawid Steciuk,

Lewa pomoc – Damian Bieniak,

Napastnik – Damian Zduńczuk.

 

Która formacja jest najmocniejsza w drużynie?

– Pomoc prezentuje się u nas najlepiej.

 

Ile razy trenujecie w tygodniu?

– Podczas wakacji trenowaliśmy 3 razy w tygodniu, a od września 2.

 

I jaka jest frekwencja oraz zaangażowanie?

– Frekwencja zaskoczyła mnie najbardziej, oczywiście pozytywnie. Na większości treningów było ok. 15 osób. Zaangażowanie w zajęcia też jest bardzo dobre.

 

Podczas treningów stawia pan na…?

– Dyscyplinę i taktykę. Chcę żeby zawodnicy na treningu a później na meczu przywiązywali wagę do swoich założeń taktycznych. Jeśli będziemy realizowali zadania, które sobie nakreślimy, to wszystko będzie wyglądało dobrze.

 

Wasze boisko i infrastruktura to…?

– O boisku już wspominałem. Płyta jest bardzo słaba, nie mamy nawet prawdziwych ławek dla rezerwowych. Mam nadzieję, że na wiosnę się to poprawi. A infrastruktura jest niewiele lepsza. Mamy szatnie i pokój dla sędziów, ale bez bieżącej wody i prądu.

 

A ile macie do dyspozycji piłek na treningach?

– Jeśli o piłki i pozostały sprzęt chodzi, to jest go wystarczająco. Rozmawialiśmy przed rozpoczęciem przygotowań, czego będę potrzebował i w miarę możliwości klub nabył potrzebny sprzęt.

 

Kto was wspiera duchowo i finansowo?

– Klub funkcjonuje przede wszystkim dzięki dotacji z gminy. Pomagają nam również prezesi i członkowie zarządu.

 

A co pan powie o grupie młodzieżowej, zasilą I zespół?

– Nasza młoda drużyna gra w Okręgowej Lidze Juniorów Młodszych. Zajmuje tam ostatnie miejsce. Mamy problem ze skompletowaniem składu. Brakuje Nam wsparcia ze strony gimnazjum. Chłopcy nie chcą grać w drużynie, bo ta ciągle przegrywa, a drużyna przegrywa, bo nie ma, komu w niej grać. I to jest takie błędne koło. Moim zadaniem jest zmotywowanie chłopców do treningów, ale bez wsparcia ze strony nauczycieli z gimnazjum nic nie wskóram. Po nowym roku ponownie wybiorę się do szkoły porozmawiać z nimi. Jeśli chodzi o grających juniorów, to jest kilku chłopców, którzy w przyszłości pomogą I drużynie. Juniorzy, którzy skończą 16 lat są zgłaszani do seniorów. Na wiosnę będzie ich 2 – Jakub Antoniuk i Grzegorz Tokarski. Obecnie w I drużynie dobrze sobie radzą Grzegorz Kliszcz i Paweł Gontarz obaj z 97 rocznika.

 

Od kiedy i gdzie będziecie trenować przed rundą wiosenną?

– Właściwy początek okresu przygotowawczego planujemy na ferie. Mam nadzieję, że będziemy mieć udostępnioną salę gimnastyczną w Szkole Podstawowej w Uchaniach. Trenować będziemy też w „terenie” i na boisku w Jarosławcu.

 

Planuje pan jakieś wzmocnienia zespołu?

– Wzmocnienia na pewno by się przydały. Rozmawiałem jak na razie z jednym zawodnikiem, ale to nic konkretnego.

 

A może ktoś od Was zasili zespół grający w wyższej lidze?

– Kilku zawodników z pewnością da sobie radę w wyższej lidze. Na razie żaden z klubów grających wyżej nie zgłosił się do nas po zawodników. Jeśli taka sytuacja się nadarzy, to na pewno nie będziemy robić przeszkód.

 

Zawodnicy otrzymują jakieś diety czy apanaże za mecz, po rundzie?

– Nie, nie mamy żadnych diet. Klub zwraca tylko koszty dojazdu na treningi i daje dofinansowanie na zakup korków w wysokości 150 zł.

 

Co chciałby pan osiągnąć z zespołem na koniec sezonu 2013/2014?

– O liczbie punktów i miejscu w tabeli na razie nie myślę. Chcę zbudować drużynę, która będzie pewna siebie i będzie walczyła w każdym meczu. Chcę żebyśmy na koniec sezonu mogli spojrzeć sobie w oczy i powiedzieć, że daliśmy z siebie wszystko.

 

A w następnych sezonach?

– Aż tak daleko nie wybiegam w przyszłość.

 

Czy z Jarosławca występował ktoś w historii w wyższych ligach, zaczynając np. od okręgówki?

– Tak. W okręgówce grał np. Bartłomiej Prystupa, grałem ja. Kiedyś jeszcze Damian Zarek, niestety po kontuzji kolana skończył z piłką. Obecnie w Krysztale Werbkowice dobrze sobie radzi Mariusz Podgórski. W Nieledwi gra Emil Strycharczuk, a w Kłosie Chełm Piotrek Kwiatkowski. Piotrek trenował też z Chełmianką.

 

Pańskim zdaniem najlepszym piłkarzem Świata w sezonie 2013 był?

– Franck Ribery za zwycięstwo w LM.

 

A Polskim?

– Robert Lewandowski.

 

Z powiatu hrubieszowskiego?

– Tomasz Przeworski. Końcówkę roku miał naprawdę dobrą.

 

Chciałby pan komuś podziękować?

– Podziękowania należą się wszystkim zawodnikom, bo to dzięki ich zaangażowaniu w treningi drużyna gra lepiej.

 

Dziękuję za odpowiedzi i życzę realizacji planów – mak

– Dziękuję, ze sportowym pozdrowieniem, Damian Koszel

 

 

Podsumowanie występów GLKS Jarosławiec w rundzie jesiennej 2013

 

Zamojska Klasa „B” – grupa II

Runda jesienna 2013

1 GKS Tarnawatka    10    22   7    1    2    33:16 

2 Metanoja Lipsko    10    20   6    2    2    15:13 

3 Andoria Mircze     10   17   5    2    3    27:15 

4 Nord 98 Wysokie   10    16   5    1    4    25:13 

5 GLKS Jarosławiec 10   7    2    1    7   13:29 

6 Zryw Ulhówek        10    4     1    1    8    9:36 

– (wszystkie drużyny grały pomiędzy sobą po 2 razy)

 

I runda jesienna 2013 – Wyniki meczów:

Metanoja Lipsko      –     GLKS Jarosławiec    2-1

GKS Tarnawatka      –     GLKS Jarosławiec    5-3

Nord 98 Wysokie     –     GLKS Jarosławiec    5-0

Zryw Ulhówek        –     GLKS Jarosławiec 1-4

GLKS Jarosławiec     –     Andoria Mircze         0-7

 

II runda jesienna 2013 – Wyniki meczów:

GLKS Jarosławiec     –     Metanoja Lipsko      0-1

GLKS Jarosławiec     –     GKS Tarnawatka     0-4

GLKS Jarosławiec –     Nord 98 Wysokie   3-0wo

GLKS Jarosławiec     –     Zryw Ulhówek         1-3

Andoria Mircze       –     GLKS Jarosławiec 1-1

 


Ze strony internetowej jaroslawiecglks.futbolowo.pl – podsumowanie

Na zakończenie rundy jesiennej sezonu 2013/2014 GLKS Jarosławiec zajął 5 (przedostatnie) miejsce w ligowej tabeli, z 7 punktami na swoim koncie. Dorobek punktowy jest lepszy niż w ostatnich sezonach, ale dalej niezadowalający.

Analiza drużyny:

Większość punktów GLKS zdobył na wyjazdach (4 pkt. z 7), wygrywając ze Zrywem Ulhówek i remisując z Andorią Mircze. Bilans bramkowy w spotkaniach na obcych boiskach wyniósł 9-14. Jedyną zdobyczą punktową „u siebie” był walkower w Nordem 98 Wysokie. Pozostałe mecze na własnym boisku drużyna z Jarosławca przegrała i to zdecydowanie. Bilans bramkowy meczy w roli gospodarza wyniósł 1-15. Łatwo policzyć, że ogólny bilans bramkowy wyniósł 10-29.

Największe zwycięstwo Nasza drużyna wywalczyła w Ulhówku, pokonując miejscowy Zryw  4-1.

Największą porażką była przegrana na własnym boisku z Andorią Mircze aż 0-7.

Analiza zawodników

Patrząc na statystyki (punktacja kanadyjska) najlepszym zawodnikiem w tej rundzie był kapitan GLKS Bartłomiej Prystupa. W 9 spotkaniach Bartek strzelił 3 bramki i zaliczył 2 asysty. Drugi w tej klasyfikacji był Dawid Steciuk z 3 punktami (2 gole i 1 asysta).

Najwięcej minut na boisku spędzili Damian Koszel (810 min.) oraz Bartłomiej Prystupa, Damian Bieniak (po 790 min) i Dawid Steciuk (760 min). 

Strzelcy bramek dla GLKS Jarosławiec:

3 – B. Prystupa;

2 – D. Steciuk, D. Koszel;

1 – D. Bieniak, D. Zduńczuk, G. Kliszcz


Stan 2013 r.

Nazwa klubu: Gminny Ludowy Klub Sportowy Jarosławiec.

Rok założenia: 1993 r.

Barwy: niebiesko-czerwone.

Adres: Gminny Ludowy Klub Sportowy Jarosławiec, 22-510 Uchanie.

Zarząd:

Zbigniew Chachler  (prezes),

Bartłomiej Prystupa (wiceprezes),

Artur Skrzypa,

Karol Kaziuk,

Zbigniew Skrzat (członkowie zarządu).

Kontakt:

Bartłomiej Prystupa 725659904

Grzegorz Pacaj 508424387



Opracował – Marek A. Kitliński (mak)

Na zdjęciu – Damian Koszel.