W niedzielę 18 października o godz. 14:00 w ramach 11. kolejki IV ligi lubelskiej Unia Hrubieszów zmierzy się z liderem Powiślakiem Końskowola. Spotkanie poprowadzi trójka arbitrów w składzie: Paskudzki J., Jamrowski, Paskudzki P.
Powiślak Końskowola to obecnie drużyna, która zajmuje pozycję lidera w tabeli IV ligi lubelskiej. Pierwsze miejsce podopiecznych Roberta Makarewicza to efekt bardzo dobrej formy i odpowiedniego przygotowania do sezonu. Powiślak jak dotychczas wygrywał osiem spotkań, jedno zremisował oraz także poniósł jedną porażkę.
Największe chyba wrażenie zrobiło na kibicach rozmiar zwycięstwa Powiślaka nad Włodawianką Włodawa 7:0. Mimo że latem w drużynie z Końskowoli doszło do sporej rewolucji kadrowej to jak pokazują wyniki, nowi zawodnicy bardzo szybko odnaleźli się w nowym otoczeniu i z miejsca zaczęli spełniać pokładane w nich nadzieje. To oczywiste, więc że Powiślak w starciu z Unią Hrubieszów zrobi wszystko, aby wygrać i umocnić się na pozycji lidera.
Unia Hrubieszów przyzwyczaiła się już do tego, że w rundzie jesiennej każde wyjazdowe spotkanie zapowiada się bardzo ciężko. Nie inaczej będzie i tym razem. Tyle tylko, że zawodnicy Marcina Nowaka, będą chcieli w Końskowoli zakończyć dla siebie złą passę wyjazdowych spotkań i w końcu wygrać, choć jak każdy wie to zadanie będzie bardzo trudne do wykonania.
To oczywiście nie znaczy, że jest niewykonalne. Wręcz przeciwnie na stadionie lidera można wygrać, jednak trzeba zachować czujność w defensywie oraz skuteczność w ofensywie. Tylko wiara we własne umiejętności oraz zgrany kolektyw w drużynie może przynieść końcowy sukces.
***
Wypowiedzi przedmeczowe
SYTUACJA KADROWA
Robert Makarewicz (trener Powiślaka): – W spotkaniu z Unią zagrożony jest tylko występ Michała Bickiego, który podkręcił staw skokowy.
Krzysztof Jóźwik (kierownik Unii): – W dalszym ciągu trener Marcin Nowak nie będzie miał do dyspozycji Siergieja Borysa. Reszta zawodników jest gotowa do gry.
WYPOWIEDŹ NA TEMAT RYWALA
Robert Makarewicz (trener Powiślaka): – Hasło „bij lidera” jest w naszym przypadku aktualne. Spodziewam się, że Unia będzie chciała udowodnić swoją wartość. Nasz rywal jest wysoko w tabeli, strzela mało bramek, ale i mało traci. U siebie jesteśmy mocni w tym sezonie i będziemy chcieli jak najdłużej podtrzymać tę passę.
Krzysztof Jóźwik (kierownik Unii): – Powiślak jest wymagającym rywalem i coraz śmielej aspiruje do awansu na III-ligowe boiska. My jeszcze na wyjeździe nie wygraliśmy i chcemy powalczyć, żeby tę passę zakończyć. Na pewno łatwo nie złożymy broni i podejmiemy rękawicę w starciu z liderem z Końskowoli.
józek
Źródło: mksunia.futbolowo.pl, www.lubsport.pl