W ramach XXVII kolejki Unia Hrubieszów zmierzy się w niedzielę 2 czerwca na własnym stadionie z Gromem Różaniec. Mecz poprowadzi trójka sędziowska w składzie: Kapłon, Kucharski, Krzowski. Początek spotkania godz. 17:00.
Spotkanie pomiędzy tymi drużynami zapowiada się bardzo interesująco. Zarówno Grom jak i Unia pokazują w ostatnich spotkaniach, że są w dobrej formie. Grom w zaległej kolejce pokonał lidera i to w Biłgoraju. Taki wyczyn musi budzić uznanie i robić wrażenie na każdej innej drużynie. Grom tym samym potwierdził nie tylko swoją wysoką formę, ale również opinię, która krąży już, od jakiego czasu a mianowicie, że gra najlepszą i najefektowniejsza piłkę w okręgówce. Temu wszystkiemu niedzielne popołudnie będzie musiała się przeciwstawić Unia Hrubieszów.
Jak powszechnie wiadomo Unia Hrubieszów grając na swoim terenie bardzo dobrze wykorzystuje atut swojego boiska, wydaje się jednak, że tym razem będzie inaczej. Grom również jest w posiadaniu bardzo dobrej płyty boiska, która nie przeszkadza w grze, a wręcz przeciwnie stwarza wyśmienite warunki do rozgrywania spotkań ligowych. Skoro nie atut swojego boiska będzie miał tutaj kluczową rolę, to jak większość się domyśla, będzie to skuteczność w ataku naszego zespołu. Unia już nie raz pokazała, że potrafi wypracować i przeprowadzić składne akcje, które zaskoczyły już nie jednego przeciwnika. Gorzej jest ze skutecznym wykończeniem tychże akcji pod bramka rywala. Dlatego też, jeśli ten bardzo kluczowy element zostanie poprawiony i dodatkowo trener będzie miał do dyspozycji wszystkich zawodników to Unia Hrubieszów jest wstanie pokonać rozpędzony Grom Różaniec.
Łatwo nie będzie, bowiem drużyna gości walczy teraz o awans do IV ligi, który stał się możliwy po ostatnich porażkach lidera z Biłgoraja. Grom zdaje sobie sprawę ze swoje sytuacji wie, o co toczy się gra i na boisku w Hrubieszowie wyjdzie podwójnie zmotywowany. Zmotywowana i zmobilizowana powinna być również Unia Hrubieszów, która będzie chciała przed własną publicznością pokazać się jak z najlepszej strony i wygrać dla kibiców, którzy są z nią zawsze na dobre i na złe.
Józek