Po kilkuletnim pobycie w Hrubieszowie i niespełnionych obietnicach tamtejszych władz, które obiecywały mi złote góry – postanowiłem wziąć się po raz kolejny w garść i wyjechać.
Z braku widoków na jakąkolwiek pomoc w przygotowaniach do Igrzysk Olimpijskich w Pekinie – postanowiłem ciężką pracą zarobić na moje przygotowania.
Zostawiłem w Hrubieszowie wszystko – znajomych, przyjaciół i postanowiłem zamieszkać tutaj – czyli w Leicester.
Okres września i października powinienem przeznaczyć na pobyty w sanatoriach, aby się odnowić fizycznie, nabrać sił i motywacji. Zostałem jednak zmuszony do wyjazdu do pracy.
Od grudnia zaczynam nowy sezon treningowy – dalej w barwach Unii Hrubieszów, ale już nie w Hrubieszowie.
Chciałbym uspokoić wszystkich moich kibiców, że dalej zamierzam trenować i godnie reprezentować barwy Unii Hrubieszów i Polski.
Mam nadzieję, że uda mi się dojść do celu, którym są dla mnie Igrzyska Olimpijskie w Pekinie.
Ze sportowym pozdrowieniem dla wszystkich kibiców i mieszkańców moich rodzinnych stron!
Rafał Fedaczyński
Leicester, Anglia.