W środę 13.05.2015 r. w wieku 74 lat zmarł po długiej i ciężkiej chorobie Pan Paweł Zalewski – współzałożyciel, ikona i przewodnik Kryształu Werbkowice, współorganizator popularnych werbkowickich „Biegów Cukrowniczych” i innych akcji sportowych, ale co jeszcze najważniejsze – nadzwyczaj sympatyczny, życzliwy, koleżeński oraz pogodny człowiek! Po prostu, jest smutno…
Paweł Zalewski
Ur. 12.01.1941 w Cyprianie (pow. Włocławek, woj. kujawsko-pomorskie).
W 1961 r. ukończył Technikum Kolejowe we Wrocławiu.
Jego przygoda ze sportem rozpoczęła się, gdy miał 8 lat, kiedy zorganizowano gminne święto sportu w miejscowości Chełmca. W zawodach sportowych wystąpił, jak miał 12 lat, a wygrał w zawodach łyżwiarskich w miejscowości Lipno w powiatowych igrzyskach młodzieży.
W SP grał jeszcze w piłkę ręczną, w technikum przez 2 lata trenował hokej na lodzie w Odrze Wrocław. Treningi odbywały się w porze nocnej w Katowicach.
W roku 1968 Paweł Zalewski przyjechał do Werbkowic, gdzie otrzymał ofertę pracy w miejscowej cukrowni. Tutaj pracował na stanowisku kierownika transportu przez 36,5 roku.
Od 10.01.1973 r. był członkiem zwyczajnym miejscowego LZS. Do tenisa stołowego i siatkówki dołączyła jeszcze piłka nożna. W ówczesnych latach gmina Werbkowice była mocna pod względem sportowym. Zaowocowało to wygraną w Wojewódzkim Święcie Sportu w Piotrowicach w 1974 r.
Paweł Zalewski zwany „Zadymą” szczególnie miło wspominał współpracę z Wiesławem Juszczukiem, Adamem Krawczykiem, Jerzym Kulą, Andrzejem Malickim, Piotrem Strycharzem, Franciszkiem Tarczukiem i Romanem Kaczorukiem. Z tymi ludźmi tworzył on w 1973 r. klub Kryształ”, który od ponad 40 lat jest głównym ośrodkiem sportu w Werbkowicach.
Największym sukcesem były dla Niego awanse piłkarzy do IV ligi i wysokie pozycje w rozgrywkach o Puchar Polski. Przyczyniał się do rozbudowy bazy treningowo – sportowej. Był zwolennikiem sekcji trójboju siłowego prowadzonego przez Eryka Pietrusińskiego i która sukcesy odnosiła na szczeblu światowym, europejskim i ogólnopolskim. Od początku współorganizował, sędziował i wspierał wielce popularne werbkowickie „Biegi Cukrownicze”.
Od 2005 r. przeszedł na emeryturę. Niestety dopadła Go ciężka choroba, której trudy dzielnie znosił, i którą udało mu się na kilka lat zwalczyć. Mało tego nadal uprawiał podstawowe formy aktywności fizycznej i namawiał do nich innych. Był pierwszą osobą w Werbkowicach, która zaczęła uprawiać nordic – walking, czyli spacer i ćwiczenia z kijkami. W miejscowości widać coraz więcej osób spacerujących z kijkami w rękach.
Nadal przychodził na gminny stadion, aby oglądać zmagania swojej ukochanej drużyny. Dla wszystkich kibiców i mieszkańców był i zawsze będzie honorowym prezesem Kryształu.
Osobiście kilkakrotnie odwiedzałem Go w domu, a wspólnie innego prezesa Kryształu śp. Pana Piotra Strycharza, spotykaliśmy się w Hrubieszowie. Wielka szkoda, że to już koniec, obaj byli dobrzy, więc powołani zostali, tam gdzie są potrzebni!
Niestety, więcej na stadion w Werbkowicach również nie przyjdzie, odszedł na zawsze fizycznie, ale w pamięci DOBRYCH LUDZI pozostanie na ZAWSZE!
Panie Pawle!
ŻEGNAJ i SPOCZYWAJ W SPOKOJU!!!
Ja będą pamiętał!
Trochę młodszy kolega – Marek Ambroży Kitliński
Opracował – Marek Ambroży Kitliński (mak)