Hrubieszowska Telewizja Kablowa zarejestrowała w sądzie trzy spółdzielnie energetyczne na terenie gmin wiejskich powiatu hrubieszowskiego.
Co to jest spółdzielnia energetyczna i skąd się wzięła?
To specjalne rozwiązanie które wymyślili duńscy rolnicy, a potem dołączyli do nich niemieccy rolnicy. Wymyślili sobie, że nie muszą być zależni od paliw i energii z innych krajów, np. z Rosji. Wystarczy im energia pozyskana z wiatru (farmy wiatrowe), słońca (farmy fotowoltaiczne) oraz z biogazowni (prąd produkowany ze słomy). Jeśli prąd produkowany i konsumowany jest lokalnie, to nie trzeba inwestować w drogie sieci energetyczne i transportować energii przez wiele kilometrów z oddalonej elektrowni. To idea tak zwanego obiegu zamkniętego oraz idea nazywana pojęciem „Smart Grid”.
Unia Europejska skopiowała te rozwiązania do swoich regulacji liberalizacji rynku energii, a Polska te przepisy wprowadziła do swojego prawa. Część tych przepisów już działa, np. od lat działa giełda energii, inne przepisy były martwe. Do tej pory nie opłacało się zakładanie spółdzielni energetycznych, bo prąd był tani, teraz to się zmieniło.
Sama idea Spółdzielni Energetycznych jest skierowana do gmin wiejskich i wiejsko-miejskich. Gminy miejskie nie mogą skorzystać z tych przepisów a to oznacza, że samo miasto Hrubieszów nie może być członkiem spółdzielni energetycznej. W jednej spółdzielni energetycznej mogą być maksymalnie trzy gminy dlatego, aby zabezpieczyć potrzeby wszystkich gmin, przedstawiciele HTK zarejestrowali aż trzy spółdzielnie:
Spółdzielnia Energetyczna gmin: wiejskiej Hrubieszów, Trzeszczany i Werbkowice,
Spółdzielnia Energetyczna gmin: Uchanie, wiejskiej Hrubieszów i Horodło,
Spółdzielnia Energetyczna gmin: Mircze, Dołhobyczów i Tyszowce.
Jak to działa?
Jeśli na terenie danej spółdzielni są producenci i konsumenci to konsument, na przykład gmina, może przy pomocy spółdzielni dogadać się z producentem energii i ją kupić taniej. Do przesłania energii może użyć istniejących sieci energetycznych. Jeśli w tym samym momencie produkuje się prąd i go zużywa, to użycie sieci energetycznej jest właściwie bezpłatne.
Ważna jest odpowiednia budowa bilansu energetycznego. Panele fotowoltaiczne produkują prąd głównie w okresie wiosna-lato oraz w dzień. Farmy wiatrowe produkują prąd głównie w okresie jesień-zima oraz w nocy. Biogazownie produkują prąd cały rok, ale w powiecie hrubieszowskim nie ma ani jednej biogazowni, co jest dziwną sytuacją, skoro rolnictwo jest tutaj tak ważne. Kolejną sprawą jest koordynacja produkcji i konsumpcji prądu w czasie rzeczywistym. Żeby to było możliwe, potrzebna jest firma, która obsłuży czujniki i telemetrię oraz posiada odpowiednie transmisje danych. To rola Hrubieszowskiej Telewizji Kablowej.
– Zależy nam na powodzeniu projektu, bo HTK jest dużym konsumentem prądu, a cena energii bezpośrednio wpływa na cenę internetu i innych usług telekomunikacyjnych – mówi Bogusław Sanek, prezes Hrubieszowskiej Telewizji Kablowej. – Od dłuższego czasu rozsyłamy po gminach ziemi hrubieszowskiej pomysły na inicjatywy, które mogą poprawić jakość życia na wsi, służy do tego założona przez nas Fundacja HTK. Spółdzielnia Energetyczna to nasza nowa odpowiedź na kryzys energetyczny, który według naszych analiz nie skończy się szybko – mówi przedstawiciel HTK.
– Mamy w naszym regionie instalacje fotowoltaiczne, farmy wiatrowe, ale będziemy też zachęcać rolników do uruchamiania biogazowni. To jedna z najbardziej efektywnych instalacji produkujących energię na wsi – mówi Waldemar Migas, główny właściciel HTK oraz Przewodniczący Rad Nadzorczych wszystkich trzech Spółdzielni Energetycznych. – Ziemia hrubieszowska słynie z rozwiniętego rolnictwa, a biogazownie to gwarancja lokalnej niezależności energetycznej. Idealne rozwiązanie na naszym terenie. Są dostępne atrakcyjne rządowe dopłaty dla rolników, którzy budują biogazownie. Naszą misją będzie pomoc w ich uzyskaniu.
info: HTK, fot. lubiehrubie
