– Podczas wstępnego rekonesansu miejsca upadku samolotu znaleźliśmy ludzkie szczątki. Wtedy zrozumiałem, jak wiele było zaniedbań, jak wiele osób kłamało na ten temat i jak trudno będzie cokolwiek wyjaśnić – wspomina Marek Poznański, który w 2010 r. brał udział w badaniach miejsca katastrofy smoleńskiej.
Reklamy
Jego zdaniem, kluczowe znaczenie dla wyjaśnienia sprawy katastrofy ma wrak prezydenckiego Tu-154, który od czterech lat znajduje się w Rosji. – Ale Rosjanie nam go nie zwrócą, bo mają w tym interes. Widzą, jak Polacy gryzą się między sobą i będą dalej wykorzystywać kwestię katastrofy smoleńskiej, by nas rozgrywać – ocenił.
Więcej:
Reklamy
źródło: onet.pl
Reklamy