Powodem kolejnego spotkania Dyskusyjnego Klubu Książki działającego przy MBP w Hrubieszowie była dyskusja o książce Katarzyny Grocholi „Zielone drzwi”. Sama autorka o niej pisze: „Każde zdarzenie, o którym piszę, miało miejsce. Każda osoba, o której piszę, istniała naprawdę. Każda moja miłość była prawdziwa. To jest moje życie”. A jaki jest jej odbiór czytelniczy?
Uczestniczki spotkania jednogłośnie stwierdziły, iż mimo że z założenia książka miała być autobiografią, to z takową ma raczej niewiele wspólnego; ok. nie musi. Fragmenty życia autorki przedstawione w książce, które znacząco wpłynęły na jej losy i wybory, podzieliły klubowiczki. Dla jednych opis przypadkowych spotkań, wyrwanych z życia kadrów był impulsem do zastanowienia, wewnętrznej rozterki i delektowania się książką, inne oczekiwały szczegółowej biografii, większego kunsztu pisarskiego. Dla tych, które znają pisarkę z felietonów i wywiadów po prostu było zbyt mało „Grocholi w Grocholi”. Oczekiwały czegoś więcej. Owszem, ocenę książki przez uczestniczki spotkania ratowały momenty napisane z humorem, tutaj autorka nie zawiodła, jednak nie jest to lektura do której będą wracały z nostalgią, nie należy do kategorii, która sama toruje sobie miejsce do wnętrza człowieka i tkwi w nim jeszcze na długo po przeczytaniu, ta książka dość szybko została lub zostanie zapomniana.
Klubowiczki filtrowały treść książki i jej przesłania przez pryzmat własnych doświadczeń, zarówno tych osobistych, życiowych jak i literackich. Omawiały treść epizodów jak i język, styl pisania i kunszt pisarski. Każda wyniosła coś dla siebie, skrystalizowała opinię, stała się pasjonatką, sympatyczką bądź antagonistką książek Katarzyny Grocholi.
***
Koordynator DKK działającego
przy MBP w Hrubieszowie
Jolanta Janiec