22 listopada 2024

Groźba likwidacji połączenia kolejowego Hrubieszów – Wrocław

Niemal każdy z nas ma swej rodzinie kogoś lub zna rodzinę, w której któryś z członków u studiował, pracował lub na stałe wyjechał z Zamojszczyzny do miast Górnego Śląska, do Wrocławia i w jego okolice lub do Krakowa.

Reklamy

Powiązania, jakie ma nasz region właśnie z tymi ziemiami Polski południowej i zachodniej, są niezwykle silne. W ich podtrzymaniu bardzo ważne są oczywiście dalekobieżne połączenia kolejowe, które od lat łączą Zamojszczyznę z Wrocławiem przez Górny Śląsk i Kraków.

Gdy w roku 2009 PKP Intercity, (wykonujące te połączenia na zlecenie Ministerstwa Infrastruktury) chciała je zlikwidować, to m.in dzięki nagłośnieniu sprawy przez media, udało się zaktywizować lokalne społeczności i w półtora roku doprowadzić do ich przywrócenia. Gdy w grudniu 2018 roku, pociąg Intercity łączący Hrubieszów z Wrocławiem okrojono do „kikuta” relacji Hrubieszów – Rzeszów, obsługiwanego zdezelowanym taborem ściągniętym z Niemiec, to dzięki m.in medialnemu nagłośnieniu skarg pasażerów udało się przywrócić jego normalne kursowanie po pół roku.

Reklamy

I choć doprawdy kuriozalnym jest popełnianie dwa razy tego samego błędu, to jak nieoficjalnie się dowiedzieliśmy, Ministerstwo Infrastruktury ma poważne zamiary, aby od grudnia 2024 znów powtórzyć skrytykowane przez pasażerów „eksperymenty” z roku 2018. Tym razem jednak, chodzić ma o propozycję skracania relacji pociągu z Hrubieszowa do Krakowa, a nie Rzeszowa i znów mamy być królikami doświadczalnymi do wożenia w 5-6 godzinne trasy dalekobieżne używanym szynobusem (tym razem ex holenderskim).

Efekt realizacji tych zamierzeń jest łatwy do przewidzenia – sztuczne dzielenie relacji, czy to w Rzeszowie (w 2018) czy to w Krakowie (w 2014) zawsze kończyło się fatalnie.

Reklamy

Takie pomysły wpisują się niestety w znane sprzed ponad dekady metody celowego wygaszania popytu, przez pogarszanie oferty. Celowe zniechęcanie pasażerów akurat w naszym regionie, w chwili gdy PKP Intercity boryka się z ogólnopolską klęską urodzaju, byłoby cokolwiek zastanawiające.

Prosimy o pomoc w uzyskaniu od resortu infrastruktury wiążących odpowiedzi na temat przyszłości naszego „kolejowego okna na świat” i nagłośnieniu tematu.

Oby tym razem udało się być mądrym przed szkodą, gdyż odbudowa zaufania pasażerów zawsze jest daleko trudniejsza od jego zniszczenia.

W załączniku znajdziecie Państwo pismo, z którym wystąpiliśmy do Ministera Infrastruktury w opisywanej sprawie.

Z wyrazami najgłębszego szacunku, Zespół „Pociągiem do Hrubieszowa”.

Bartosz Sojda

Marek Wesołowski

Zobacz: Gdzieś w Hrubieszowie… Stacja kolejowa [ZDJĘCIA]


Werbkowice, 09.04.2024 

Pociągiem do Hrubieszowa 

pdhr@pdhr.pl 

Bartosz Sojda 

Marek Wesołowski 

­

Sz. Pan Dariusz Klimczak 

Minister Infrastruktury 

Ministerstwo Infrastruktury

ul. Chałubińskiego 4/6 

00-928 Warszawa

­

Szanowny Panie Ministrze, 

W tej chwili trwa finalny etap przygotowania oferty w ramach rocznego rozkładu jazdy pociągów (RRJ) edycji 2024/2025. Zgodnie z harmonogramem konstrukcji rozkładu  jazdy, do 15 kwietnia przewoźnicy zobowiązani są do przekazania spółce PKP Polskie Linie Kolejowe  S.A. wniosków o trasy dla pociągów pasażerskich. W związku z powyższym, nasze ogromne  zaniepokojenie wzbudziły nieoficjalne informacje jakoby Ministerstwo Infrastruktury planowało  niejako na „ostatnią chwilę” dokonać w naszej ocenie szkodliwych zmian w rocznym rozkładzie jazdy  pociągów edycji 2024/2025, które niezwykle mocno uderzają w Zamojszczyznę. Chodzi o likwidację  pociągu IC relacji Hrubieszów Miasto – Wrocław Główny w RRJ 2024/2025. 

Szanowny Panie Ministrze, niezależnie od prawdziwości tych nieoficjalnych informacji, mając  w pamięci wydarzenia z roku 2018 musimy traktować je niestety bardzo poważnie. Dotyczą one  bowiem kluczowego dla Zamojszczyzny połączenia kolejowego i niejako naszym – jako sympatyków  transportu szynowego od lat zaangażowanych w rozwój kolei w regionie – obowiązkiem, jest  ostrzegać przed popełnianiem błędnych decyzji. Zwłaszcza jeśli mogą to być błędy już kiedyś  popełnione. Z punktu widzenia pasażerów z Zamojszczyzny jednoznacznie szkodliwa jest koncepcja  likwidacji funkcjonującego niezmiennie od lat pociągu relacji Hrubieszów – Wrocław i utworzenia  w zamian połączenia relacji Hrubieszów – Kraków. Tym bardziej jeśli ten skrócony zamiennik ma być  obsługiwany ściągniętymi do Polski po uprzednim odstawieniu przez koleje holenderskie  lub niemieckie spalinowymi zespołami trakcyjnymi (SZT) serii DM90 i VT614.

Wielokrotnie w naszych pismach wskazywaliśmy jak ważne jest dla pasażerów  z Ziemi Hrubieszowskiej i całej Zamojszczyzny utrzymanie dalekobieżnego połączenia kolejowego  z Polską zachodnią i południową w tym ośrodkami takimi jak Kraków, Katowice, Gliwice, Opole  i Wrocław, które to połączenie PKP Intercity S.A. realizuje w sposób bezpieczny i komfortowy wysokiej  jakości taborem własnym. Już raz historii mieliśmy do czynienia z sytucją gdy w grudniu 2018 roku,  wbrew woli pasażerów i mieszkańców naszego regionu, połączenie to było zrywane, zaś do obsługi  odcinka Rzeszów – Hrubieszów niejako wepchnięto przewoźnika SKPL Cargo Sp. z o.o. z dokładnie tym  samym rodzajem taboru, niedostosowanego do obsługi połączeń dalekobieżnych (stare regionalne  spalinowe zespoły trakcyjne z Niemiec i Danii). Niecały kwartał takiego „eksperymentu” wystarczył  aby średnie zapełnienie pociągu na całym odcinku Hrubieszów – Rzeszów spadło o około 70%. Pociągi ruszały wtedy niejednokrotnie z Hrubieszowa wyłącznie z obsługą lub kilkoma pasażerami. Efekt 

„zamordowania” obecnie popularnego połączenia jakim jest IC 7200/22100 Hetman i powrotu  zjawiska wykluczenia komunikacyjnego w zewnętrznej dostępności komunikacyjnej terenów  peryferyjnych pokroju Zamojszczyzny raczej nie jest chyba tym czego oczekuje Ministerstwo  Infrastruktury. 

W rozkładzie jazdy edycji 2013/2014, wymuszone przez PKP Polskie Linie Kolejowe sztuczne skrócenie  relacji Zamość – Wrocław do relacji Zamość – Kraków Główny, pomimo zachowania rzekomo dobrze  zorganizowanych przesiadek w Krakowie, doprowadziło do sytuacji, w której pociąg Zamość – Kraków często woził na odcinku roztoczańskim maksymalnie kilku-kilkunastu pasażerów a z Zamościa, miasta  o 60 tys. mieszkańców, potrafił wyjeżdżać zupełnie pusty! 

Wrocław jest obok Krakowa i miast okręgu górnośląskiego jedną z 3 głównych destynacji wybieranych  przez podróżnych w pociągu IC Hetman relacji Hrubieszów Miasto – Wrocław Główny. Bezpośrednie  połączenie Zamojszczyzny i Górnego Śląska jest zaś obsługiwane koleją niemal nieprzerwanie od roku  1984! Można oszacować, iż około 80-90% biletów pociągu relacji Hrubieszów Miasto – Wrocław  Główny jest kupowana na trasy o czasie przejazdu rzędu 6 godzin lub więcej (Zamojszczyzna – Kraków,  Zamojszczyzna – Katowice, Zamojszczyzna – Wrocław). Dla tych pasażerów podstawowym  oczekiwaniem jest pozbawiona uciążliwych przesiadek i komfortowa oraz bezpieczna podróż.  Jest to fakt, którego zarówno Przewoźnik jak i Organizator przewozów jest zapewne świadomy.  Pozbawienie oferty kolejowej powyższych atrybutów spowoduje odpływ pasażerów do transportu  indywidualnego lub ograniczenie przez pasażerów liczby podróży w ciągu roku do absolutnego  minimum, wpisując się w pogłębienie komunikacyjnych problemów regionu peryferyjnego, jaki bez  wątpienia jest Zamojszczyzna. Tymczasem w planach Ministerstwa Infrastruktury, przynajmniej do tej  pory, było stopniowe zwiększanie mobilności Polaków i walka z wykluczeniem komunikacyjnym. 

W roku 2018 skrajnie niekorzystne dla pasażerów działania o których wspomnieliśmu kilka akapitów  wyżej, tłumaczono dramatycznym brakiem sprawnych lokomotyw spalinowych w zasobach PKP  Intercity S.A. W tej chwili nic takiego nie ma miejsca, gdyż od roku 2018 zasób lokomotyw  spalinowych zdolnych do prowadzenia pociągów liniowych wzrósł z 25 sztuk do 38 sztuk! PKP Intercity  S.A. ma zatem tabor potrzebny do obsługi naszych połączeń zarówno w trakcji elektrycznej jak  i spalinowej. Z informacji jakie udało nam się do tej pory pozyskać wynika, iż w poprzednich etapach 

przygotowywania rocznego rozkładu jazdy edycji 2024/2025 zakładana była grupa wagonów do  Hrubieszowa w pociągu relacji Słupsk –Wrocław – Katowice – Kraków – Przemyśl Główny, włączana  i wyłączona ze składu w stacji Rzeszów Główny i jako para pociągów IC, kursujących po liniiach numer  71,66, 69 i 72 co zasadniczo odpowiadało kontynuacji realizacji pożądanej przez pasażerów oferty z lat  2018-2023 i w naszej opinii dobrze byłoby, aby pozostało ofertą obowiązującą.

W kontekście SZT serii VT614 i DM90 trzeba zauważyć, iż pojazdy te nie oferują komfortu  porównywalnego z taborem PKP Intercity S.A. Co więcej na chwilę obecną albo nie zostały  przygotowane do ruchu w wystarczającej liczbie (DM90) albo zapewniane przez nie warunki  przewozu są zwyczajnie złe i wiążą się ze skargami pasażerów (VT614).  

Współcześnie publiczny transport zbiorowy musi sprostać warunkom nierównej walki konkurencyjnej  z transportem indywidualnym. Jednym z aspektów tej walki o pasażera jest zapewnienie możliwe  komfortowych warunków przewozu dla możliwie szerokiej gamy pasażerów. Dlatego też musimy brać  pod uwagę fakt iż to, że SZT serii VT614 w latach 70-tych obsługiwał połączenia dalekobieżne w RFN  w nie czyni go wcale adekwatnym do pełnienia tej roli w roku 2024, gdy całkowitym zmianom uległy  preferencje pasażerów oraz standardy podróżowania. Podobnie sprawa wygląda z SZT serii DM90,  których fakt wykorzystywania do obsługi połączeń pośpiesznych w Holandii, czyli kraju o powierzchni  zbliżonej do powierzchni Województwa Mazowieckiego, w żaden sposób nie czyni jeszcze  dedykowanymi do obsługi połączeń dalekobieżnych o czasie przejazdu rzędu 6 godzin lub więcej  na polskiej sieci kolejowej. 

W tej chwili podróżni na odcinku Hrubieszów Miasto – Wrocław Główny otrzymują do dyspozycji  wysokiej klasy tabor, w pełni klimatyzowany z możliwością regulacji temperatury, wyposażony  w gniazdka elektryczne dla każdego miejsca, regulowane fotele, nowoczesny system informacji  pasażerskiej oraz możliwość wyboru przestrzeni przedziałowej i bezprzedziałowej, a także przestrzeni  dedykowanej do bezpiecznego przewozu 12 sztuk rowerów oraz przestrzeni dla podróżnych z dziećmi.  Wedle posiadanych przez nas informacji zasadniczo żadna lub znaczna większość z powyższych cech  nie jest w sposób analogiczny do taboru PKP IC zapewniona w pojazdach serii DM90, które traktować  należy raczej jako ekwiwalent regionalnych SZT krajowej produkcji serii 218-222M. 

PKP Intercity S.A. jest związane z SKPL Cargo Sp. z o.o. do roku 2027 umową dzierżawy pojazdów  należących do tegoż podmiotu, wartą około 138 mln zł netto. Obsługuje nimi na zlecenie  Ministerstwa Infrastruktury odcinki Zagórz – Kraków i Kraków – Jelenia Góra przy serwisie  prowadzonym w stacji Zagórz przez SKPL Cargo Sp. z o.o. i stacji Kraków Prokocim przez PKP Intercity  S.A. Tymczasem zgodnie z „Sieciowym harmonogramem zamknięć torowych planowanych do  wykonania w rozkładzie jazdy pociągów 2024/2025” odcinek Jasło – Zagórz linii kolejowej numer 108  zostanie z dniem wdrożenia rocznego rozkładu jazdy edycji 2025/2025 zamknięty dla ruchu z powodu  modernizacji na okres dwóch lat! Tym samym powód dzierżawy części pojazdów do obsługi połączeń  na odcinku Kraków – Zagórz zasadniczo straci rację bytu akurat od rozkładu jazdy edycji 2024/2025.  Można zadać zatem pytanie czy Organizator i PKP Intercity nie rozważą np. wykorzystania w RRJ  2024/2025 zasobów dzierżawionych od SKPL pojazdów do uruchomienia pociągów o charakterze  quasi-dalekobieżnym np. relacji Kraków – Stalowa Wola Południe przez Mielec i Tarnobrzeg w celu  odciążenia pociągu Hrubieszów – Rzeszów – Słupsk na odcinku Stalowa Wola – Rzeszów i otwarcia  nowych destynacji (Mielec, Baranów Sandomierski)? Byłby to ruch słuszny zarówno z punktu widzenia  wykorzystania pojazdów zgodnie z ich możliwościami jak i wpisujący się w walkę z wykluczeniem  komunikacyjnym.  

Sytuacja, w której jako przedstawiciele pasażerów od lat zaangażowani w rozwój połączeń kolejowych  w naszym regionie musimy ostrzegać przed raz już popełnionymi błędami jest dla nas dość  zaskakująca. Mając na uwadze ciągłość instytucjonalną organów państwowych zarządzających tak  ważnymi usługami publicznymi jak międzywojewódzkie przewozy kolejowe, groźba powtarzania  niemal tych samych złych decyzji po upływie zaledwie 6 lat jest czymś zupełnie niezrozumiałym,  czemu chcemy przeciwdziałać dla dobra wspólnego. Jednocześnie pragniemy zaznaczyć,  iż pośpieszne i nieprzemyślane wdrażanie różnych form połączeń dojazdowych do głównych węzłow  komunikacyjnych może całkowicie skompromitować zasadniczo ciekawą koncepcję poprawy obsługi 

peryferyjnych elementów sieci kolejowej, przez często kursujące quasi-dalekobieżne i nowoczesne  składy hybrydowe dowożące do sześciu głównych miast Polski. Dokładnie takie pojazdy PKP Intercity S.A. ma zamiar wdrożyć do eksploatacji w liczbie 35 sztuk około roku 2026. Pamiętajmy  również iż takie podejście do organizacji przewozów wymaga najpierw przystosowania systemów  sprzedażowych i rezerwacyjnych, albowiem na dziś w systemie e-ic wciąż nie ma możliwości  dokonania zakupu biletu na połączenie z więcej niż tylko jedną przesiadką. 

Z wyrazami najgłębszego szacunku, Zespół „Pociągiem do Hrubieszowa” 

Bartosz Sojda 

Marek Wesołowski 

Do wiadomości: 

— 

Sławomir Ćwik – Poseł na Sejm RP 

Jarosław Sachajko – Poseł na Sejm RP 

Sławomir Zawiślak – Poseł na Sejm RP 

Andrzej Wnuk – Prezydent Miasta Zamość 

Marta Majewska – Burmistrz Miasta Hrubieszów 

Janusz Rosłan – Burmistrz Miasta Biłgoraj 

Józef Kuropatwa – Staorsta Hrubieszowski 

Stanisław Grześko – Starosta Zamojski 

Andrzej Szarlip – Starosta Zamojski


Pisno w sprawie oferty pociągów PSC na trasie Wrocław – Hrubieszów w rozkładzie jazdy na lata 2024-2025 →


Zobacz też:

Apel do nowej rady powiatu hrubieszowskiego

Zerknij na Instagram →