W nocy z niedzieli na poniedziałek (24/25 maja) miało miejsce zatrucie wody w rzece Huczwie w Hrubieszowie i okolicy. Pierwsze sygnały napłynęły około godz. 5 rano w poniedziałek.
Około 7:00 most Dębliński na Sławęcinie, 11:00 Gródek. Były również telefony o śniętych rybach przy moście w Podhorcach.
Według opisu wędkarzy woda jest mętna, płyną tłuste smugi, plamy, zawiesina. Oczywiście między tymi syfami płynie podtruta jeszcze żywa ryba, są też już martwe, które zatrzymują się w spokojnych zatoczkach i spowolnieniach rzeki. Na stojących odcinkach widać oczkujące ryby pod powierzchnią wody. Większość płynącej ryby to krąpie i okonie, jest też płoć, leszcz, kleń, jaż, szczupak.
O całym zdarzeniu został poinformowany bardzo szybko Okręgowy Inspektor Ochrony Wód i zarazem Komendant Powiatowy Społecznej Straży Rybackiej w Zamościu, który podjął odpowiednie czynności wyjaśniające i dochodzeniowe na zgłoszonym odcinku.
Nie piszę o podejrzanych winnych tego zatrucia do czasu wyjaśnienia sprawy, ale miejscowi wędkarze mają już swoich pewniaków. Na zdjęciach widać co pływało w naszej rzece. Mamy nadzieję, że winni tej katastrofy zostaną surowo ukarani i pociągnięci do odpowiedzialności karnej.
źródłoi fot. Koło PZW Hrubieszów Miasto