Ćwiczenie ANAKONDA-12 to nie tylko egzamin dla żołnierzy pododdziałów pancernych i zmechanizowanych. Tutaj swoje umiejętności sprawdzają wszystkie rodzaje wojsk, a przed najtrudniejszymi wyzwaniami stają żołnierze pododdziałów rozpoznawczych
W związku z faktem, iż w strukturach 11. Lubuskiej Dywizji Pancernej nie ma już rodzimego batalionu rozpoznawczego, na czas prowadzenia działań Czarna Dywizja otrzymała w podporządkowanie dwie kompanie rozpoznawcze. Jedną z nich była 5 kompania rozpoznawcza, z 2. Hrubieszowskiego Pułku Rozpoznawczego, która 8 września przybyła w rejon Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych w Drawsku Pomorskim.
5 kompania rozpoznawcza dowodzona przez kapitana Pawła Furdzika jest kompanią rozpoznania patrolowego, która składa się z trzech plutonów. Kompania jest w stanie wystawić trzy samodzielne patrole rozpoznawcze, a ich podstawowym środkiem transportu są transportery BRDM-2. Po nawiązaniu łączności z przełożonym, żołnierze od 17 września rozpoczęli realizację zadań rozpoznawczych.
-Kompania otrzymała zadanie przemieścić się w rejon odpowiedzialności rozpoznawczej dwoma patrolami rozpoznawczymi oraz pozostawienie trzeciego patrolu jako odwód rozpoznawczy dywizji. Po dotarcie w rejon działań mają rozwinąć sieć posterunków rozpoznawczych i prowadzić rozpoznanie przeciwnika i terenu w rejonach szczególnego zainteresowania NAI (Named Area of Interes) – opisywał zadania swojej kompanii kapitan Paweł Furdzik.
Patrol rozpoznawczy w ugrupowaniu przeciwnika, jest zdany tylko na siebie. Ich zaopatrzenie jest ograniczone do tego co ze sobą zabrali lub zdobędą samodzielnie. Ich głównym zadaniem jest rozpoznanie i obserwacja ugrupowania przeciwnika, dróg jego podejścia oraz korytarzy manewru. Żołnierze rozpoznania mają także za zadanie rozpoznać i wskazać cele do obezwładnienia min. stanowiska dowodzenia, przygodne lądowiska dla śmigłowców, czy też rejony ześrodkowania artylerii i odwodów przeciwnika i ocenić skutki porażenia.
– Rozpoznanie patrolowe to najważniejszy element systemu rozpoznania. To oni potwierdzają informację o przeciwniku. Wykorzystywane przez nas środki elektroniczne nasłuchu, obserwacji czy też obrazowania dostarczają informacje, które na koniec potwierdza człowiek. Żołnierz jest najważniejszym elementem, którego działanie i obserwacja bezpośrednia stanowi kluczową weryfikację danych – podsumował Szef Wydziału Rozpoznania Czarnej Dywizji podpułkownik Norbert Iwanowski.
Mimo tego, że na współczesnym polu walki coraz więcej elektroniki otacza żołnierza, to on stanowi najważniejszy element systemu rozpoznania. A musi to być człowiek najwyższej próby. -Żołnierz rozpoznania musi prezentować wysoką sprawność fizyczną. – mówi kapitan Paweł Furdzik. – A co najważniejsze musi mieć wysoką odporność psychiczną. Ona decyduje tak naprawdę czy znajdując się w rejonie przeciwnika, będąc pod ciągłym zagrożeniem i skazany tylko na swoje umiejętności żołnierz zdoła wykonać zadanie.
mł.chor. Rafał MNIEDŁO
www.11ldkpanc.wp.mil.pl