Robcio po włączeniu alarmu czuł, że nerwy mu puszczają. Miał ochotę uciec stamtąd jak najprędzej, ale opanował się i ruszył wolnym krokiem w stronę przystanku autobusowego. Minął go jednak i szedł dalej.
Lekcja pokera
odcinek 132
Poczucie humoru
nie powinno wykluczać
poczucia honoru.
Robcio po włączeniu alarmu czuł, że nerwy mu puszczają. Miał ochotę uciec stamtąd jak najprędzej, ale opanował się i ruszył wolnym krokiem w stronę przystanku autobusowego. Minął go jednak i szedł dalej. Zamierzał zamówić taksówkę dopiero w pobliżu Hali Marymonckiej, ale miał trochę szczęścia, bo wcześniej się jakaś trafiła.
Szary świt zaglądał przez niezasłonięte okno z widokiem na zaplecze Teatru Współczesnego i wieże kościelne, kiedy wreszcie usiadł na kanapie w salonie należącym przecież do Misiuli i odkorkował przywiezioną zawczasu butelkę. Nie mógł sobie przypomnieć, gdzie ona trzyma kieliszki. W swojej dawnej kawalerce miał dwa, może nawet trzy. Reszta dawno się potłukła. Myślą o kieliszkach próbował zagłuszyć te ważniejsze. Rozejrzał się, na stole stał kubek, wystarczyło sięgnąć. Wyglądał na czysty, a poza tym alkohol dezynfekuje. Nalał do połowy i wypił jednym haustem. To wszystko, co mu się przydarzyło, warte jest opisania w książce, pomyślał. Takiego kryminału jeszcze nie było!
I… I niestety nie będzie. Ale z tego zdał sobie sprawę dopiero po trzech dniach, przez które ani na moment nie trzeźwiał, co zawdzięczał regularnym odwiedzinom Dymitra. Obaj potrzebowali leku na zapomnienie.
CDN…
Czytaj i pobierz ten odcinek powieści w pliku PDF. Już teraz można zamówić całość w formie e-booka za jedynie 20 zł wpłacając należność na konto Wydawnictwa TWINS (dane w stopce na blogu) oraz podając e-mail do wysyłki.
Małgorzata Todd