Nowa komórka, z którą Dominika się nie rozstawała ani na chwilę, zasygnalizowała, że ma wiadomość. To było to! Szantażysta, porywacz, czy jak by go nazwać, wreszcie się odezwał.
Lekcja pokera
odcinek 151
♣
Nowa komórka, z którą Dominika się nie rozstawała ani na chwilę, zasygnalizowała, że ma wiadomość. To było to! Szantażysta, porywacz, czy jak by go nazwać, wreszcie się odezwał.
Wcześniej zaproponował, żeby Agnisia Buchniarzowa przyniosła pieniądze osobiście. Dominika w jej imieniu oczywiście się zgodziła, zapewniając jednocześnie, że cała suma jest przygotowana i czeka na doręczenie. Banknoty popakowane w paczki zostały umieszczone w wózku na kółkach, zaopatrzonym oczywiście w ukryty GPS.
Akcja była ściśle tajna. Nawet sama zainteresowana, czyli pani sędzia Agnisia Buchniarzowa nie znała jej szczegółów. Wiedziała tylko, że ktoś żąda sześciu milionów za uwolnienie jej męża, nic więcej. Była to niewątpliwie wygórowana suma, ale wszyscy mieli nadzieję, że uda się dostać taśmy z cennym nagraniem, które doprowadzi do uwolnienia posła. Liczono też na odzyskanie pieniędzy, jeśli nie od razu, to później.
Agnisia oddała komórkę, przez którą ten ktoś będzie się kontaktował. Zgodziła się również wypożyczyć swój samochód. Sama zadowoliła się zapewnieniem, że wszystko zostanie załatwione bez jej udziału.
Teraz wszystko dopięte zostało na ostatni guzik. Dominikę upodobniono do Agnisi. Pogrubiająca ją kamizelka kuloodporna z dodatkową poduszką z przodu dobrze udawała zaawansowaną ciążę. Obcisłe spodnie dopełniały charakterystycznego widoku sylwetki, a odpowiednia peruka reszty.
Szantażysta kazał jej czekać w samochodzie w podziemnym garażu galerii handlowej. Jak zamierzał odebrać pieniądze? Tego nie wiedzieli. Było wiele możliwości. „Złote tarasy” sąsiadują z Dworcem Centralnym, znajdują się w samym środku miasta, łatwo zgubić się w tłumie, a użycie broni palnej jest po prostu wykluczone.
CDN…
Czytaj i pobierz ten odcinek powieści w pliku PDF. Już teraz można zamówić całość w formie e-booka za jedynie 20 zł wpłacając należność na konto Wydawnictwa TWINS (dane w stopce na blogu) oraz podając e-mail do wysyłki.
Małgorzata Todd