Wybór odpowiedniego wzoru i profesjonalnego studia to oczywiście podstawa dobrze zrobionego tatuażu. Jednak na tym proces się nie kończy – twoje zachowanie po opuszczeniu studia ma ogromne znaczenie dla trwałości wzoru. Jeżeli po jakimś czasie kontur zaczyna się rozlewać a kolory płowieją, niekoniecznie winny jest tatuator – najczęściej pretensje tak naprawdę możemy mieć tylko do siebie. Co więcej, troska o dziarę nie dotyczy tylko pierwszych dni czy tygodni po jej wykonaniu – wytatuowana skóra wymaga szczególnej dbałości już na zawsze. Na szczęście właściwa pielęgnacja tatuażu na co dzień nie jest ani skomplikowana, ani czasochłonna, ani droga, a może przyczynić się do poprawienia jakości całej skóry. Sprawdź, jak dbać o świeży a jak o wygojony tatuaż i na co zwrócić uwagę podczas wyboru kosmetyków.
Jak zadbać o świeżą dziarę?
Najwięcej uwagi poświęcamy oczywiście nowym wzorom. Pierwsze dni po opuszczeniu salonu są czasem, gdy dość skrupulatnie przestrzegamy zaleceń: rezygnujemy na ten czas z siłowni, basenu czy solarium, regularnie kremujemy gojącą się skórę, unikamy drapania się i zakładania obcisłych ubrań. To ważne, ponieważ w przeciwieństwie do ciebie, skórze wcale nie podoba się to, co właśnie jej zrobiłeś – trzeba ją ugłaskać, aby nie doszło do infekcji czy bliznowacenia.
Podczas pierwszej doby tak naprawdę nie musisz robić nic – tatuator naniósł na świeży wzór warstwę kremu przyspieszającego regenerację oraz szczelnie zabezpieczył go specjalną folią. Twoim jedynym zadaniem jest zadbanie, by nie odkleiła się ona zbyt szybko – a zatem długa, gorąca kąpiel jest bardzo niewskazana.
Dopiero po usunięciu taśmy, przychodzi czas na pielęgnację z twojej strony. Cały sekret tkwi w skłonieniu organizmu do zachowania innego niż standardowe. System immunologiczny dąży do usunięcia ciał obcych, a tym razem musimy przekonać go, że cząsteczki pigmentu powinny na stałe połączyć się z komórkami ciała. Musimy wziąć więc na siebie część starań, których efektem ma być całkowita regeneracja.
W procesie gojenia się może z niej następować wysięk osocza i tłuszczu. Nie można dopuścić, aby weszły one w kontakt z zanieczyszczeniami, ponieważ to najszybsza droga do infekcji. Dlatego kilka razy dziennie krótko przemywaj tatuaż pod bieżącą wodą, najlepiej przy pomocy specjalnego hipoalergicznego mydła potasowego do tatuażu. Jeśli pojawia się wysięk, po umyciu i dokładnym, delikatnym osuszeniu skóry delikatnym ręcznikiem, warto przetrzeć ją jeszcze wacikiem nasączonym preparatem odkażającym zawierającym oktenidynę.
Zwłaszcza w pierwszych dniach niezbędne jest bardzo częste nawilżanie wytatuowanego obszaru. Wybierz dedykowane do tego produkty: krem, masło lub olejek, które wspomogą odbudowę zachwianej równowagi hydrolipidowej uszkodzonej skóry.
Codzienna troska o wygojony tatuaż
Gdy wzór jest już wygojony, mamy tendencję do zarzucania pielęgnacji. To duży błąd – tylko regularne dbanie o dziarę sprawi, że będzie ona równie atrakcyjna kilka miesięcy, jak i wiele lat od wykonania. Kremowanie tatuażu musi więc wejść ci w nawyk.
Codziennie nanoś na dziarę warstwę kremu, olejku lub masła. Może to być stały element twojej wieczornej toalety – najpierw prysznic, potem pielęgnacja. Wybór formy kosmetyku nie ma dużego znaczenia – wiele zależy od twoich preferencji. Możesz również sprawdzić, na co najlepiej reaguje twoja skóra. Bardzo istotny jest natomiast skład specyfiku – unikaj kosmetyków zawierających nieprzyjazne substancje używane w produkcji masowej, takie jak parabeny, sztuczne konserwanty czy alkohole. Postaw na naturę. Kosmetyki do tatuażu LoveInk charakteryzują się naturalnym składem – znajdziesz w nich roślinne masła (shea, migdałowe, morelowe), oleje (kokosowy, makadamia) oraz ekstrakty roślinne (z aloesu, pomarańczy czy papai). Ich połączone siły pozwalają na dogłębną pielęgnację zarówno naskórka, jak i głębokich warstw skóry. Pomagają związać cząsteczki wody, przeciwdziałając wysuszaniu. Zapewniają optymalny poziom natłuszczenia, gwarantujący elastyczność bez zatykania porów. Działają odkażająco i odżywiająco, dzięki czemu skóra jest zdrowa, jędrna i gładka a wzór wyraźny, z intensywnymi nawet po latach kolorami.
Blaknięcie tatuażu jest procesem naturalnym. Cząsteczki pigmentu wbudowane są w twoje ciało i podobnie jak komórki, ulegają rozpadowi. Tym ważniejsza jest zatem regularna pielęgnacja – kremowany codziennie tatuaż zachowa swoje walory maksymalnie długo, a za kilkanaście lat o wiele łatwiej będzie zrobić cover na jędrnej i dobrze odżywionej skórze.
tekst i fot. mat. partnera