20 września 2024

Pomogli łosiowi. Nietypowa interwencja w Honiatyczkach [ZDJĘCIA]

W miejscowości Honiatyczki, w gminie Werbkowice – łoś zaplątał się w roślinność i nie mógł się samodzielnie uwolnić.

Reklamy

W dniu 16 września 2024 r. nasza jednostka dwukrotnie wyjeżdżała do zdarzeń na terenie gminy Werbkowice – informują druhowie z OSP w Werbkowicach.

Pierwszy wyjazd do miejscowości Werbkowice, gdzie na chodnik przy ul. Konopnickiej, na skutek silnych wiatrów, doszło do złamania drzewa.

Reklamy

Czytaj: Wypadek w Brodzicy [ZDJĘCIA]

Drugi wyjazd miał miejsce o godz. 18:42 do miejscowości Honiatyczki, gdzie łoś zaplątał się w roślinność i nie mógł się samodzielnie uwolnić. Na miejscu strażacy, we współpracy z miejscową ludnością oraz lekarzem weterynarii z Werbkowic uwolnili zwierzę.

Reklamy

W akcji uwolnienia zwierzęcia udział wzięły – Jednostka Ratowniczo – Gaśnicza z Hrubieszowa, OSP KSRG Werbkowice, OSP Honiatyczki, miejscowa ludność, Centrum Zarządzania Kryzysowego gminy Werbkowice oraz lekarz weterynarii, pan Ciesielczuk – podsumowują druhowie z OSP Werbkowice.

Zobacz: Arkadiusz Bratkowski nowym dyrektorem hrubieszowskiego szpitala

– W dniu 16.09.2024 roku o godzinie 18:39 na Stanowisko Kierowania Komendanta Powiatowego w Hrubieszowie wpłynęło zgłoszenie o zaplątanym w gałęzie łosiu w Honiatyczkach – informuje st. kpt. Marcin Lebiedowicz z Komendy Powiatowej PSP w Hrubieszowie.

– Po przybyciu na miejsce zdarzenia strażacy zastali około 300-kilogramowego łosia, który zaplątany był w gałęzie i nie mógł samodzielnie się z nich wydostać. Zwierzę było duże i agresywne. Na miejsce zdarzenia zadysponowano lekarza weterynarii oraz Centrum Zarządzania Kryzysowego gminy Werbkowice.

Dodatkowo na miejsce przyjechał lokalny rolnik traktorem z łyżką, który zbliżył się do łosia i precyzyjnie połamał gałęzie, w które zaplątane było zwierzę. Następnie lekarz weterynarii uśpił łosia na krótki okres czasu, podczas którego można było zbliżyć się do niego i odciąć zaplątane krzewy przy pomocy podręcznego sprzętu burzącego i piły mechanicznej. Po 20 minutach zwierzę obudziło się i oddaliło w kierunku pół uprawnych – dodaje st. kpt. Marcin Lebiedowicz.

Interwencja, w której uczestniczyło w sumie 13 strażaków trwała 3 godziny i 17 minut.

Zobacz też:

Pomoc dla powodzian! Pilny apel druhów OSP Hrubieszów

Zerknij na Instagram →



Chcesz podzielić się informacjami z Hrubieszowa i powiatu hrubieszowskiego z Czytelnikami lubiehrubie? Prześlij info i zdjęcia na adres lubiehrubie@gmail.com


źródło i fot. Ochotnicza Straż Pożarna w Werbkowicach, KPPSP w Hrubieszowie / info. st. kpt. Marcin Lebiedowicz, fot. mł. asp. Maciej Spisacki