„Horror na Roztoczu” to praca zbiorowa stanowiąca zbiór 17 opowiadań grozy, na której kartach znajdziemy również Hrubieszów, Zamość, Biłgoraj czy Werbkowice.
W oczekiwaniu na astronomiczne lato, a przede wszystkim na wakacje, warto jeszcze sięgnąć po ostatni w tym roku szkolnym i akademickim numer gazety „Skafander”.
Znajdziemy w nim relacje ze spotkania promocyjnego z twórcami książki „Horror na Roztoczu”. Jest to praca zbiorowa stanowiąca zbiór 17 opowiadań grozy, których akcja rozgrywa się w na Roztoczu. Na kartach książki odnajdziemy zatem Tomaszów Lub., Szczebrzeszyn, Kraśnik, Horyniec Zdrój, ale również Hrubieszów, Zamość, Biłgoraj czy Werbkowice. Autorzy książki, idąc śladami Stefana Dardy mają aspiracje, aby Roztocze stało się stolicą polskiego horroru. „Skafander” ma do rozdania jeden egzemplarz „Horroru na Roztoczu”. Jak go zdobyć, przeczytacie w nowym numerze.
Wakacje za pasem, a ich przedsmak poczuli uczestnicy Dnia Turystyki Aktywnej zorganizowanego przez PWSZ w Zamościu. Koszykówka, siatkówka, nordic walking, turystyka motorowa, walka na szable i miecze, akrobacje w powietrzu, przeróżne gry i zabawy – to wszystko, i wiele więcej, działo się na terenie uczelni przy ul. Zamoyskiego. W imprezie uczestniczyli studenci turystyki i rekreacji oraz uczniowie lokalnych szkół.
W gazecie również relacja z XX Jarmarku Hetmańskiego. Z tekstu można dowiedzieć się, jakie były przysmaki za czasów Szymona Szymonowica oraz kto jest w posiadaniu greckiej tetradrachmy Filipa II Macedońskiego z II w. p.n.e.
„Skafander” dostarcza również informację, którą mogą się zainteresować tegoroczni maturzyści. Rzecz dotyczy stypendiów w PWSZ w Zamościu, które już są wysokie, a od przyszłego roku pójdą jeszcze w górę. Studenci, którzy będą mieli stypendia socjalne i stypendium rektora mogą liczyć nawet na 1300 zł miesięcznie, czyli więcej niż pracownicy na etatach z najniższą krajową. O ofercie stypendialnej można przeczytać w wywiadzie z pracownikiem uczelni Pawłem Chrzanem.
Czy rola statysty na pewno jest rolą, jaką chcesz ogrywać każdego dnia? – pyta w swoim tekście Lila Pietrusiewicz, a „Skafander”, jak zwykle, pisze dużo o młodych ludziach, którzy aktywnie działają na różnych polach. W gazecie przeczytacie o studentach obsługujących i konstruujących drukarkę 3D, o stypendystach marszałka, studentach biorących udział w bezpłatnych szkoleniach, czy uprawiających sporty.
Nie zabrakło też elementów rozrywkowych. Na czytelników czeka ostatnia część komiksu „Kapitan Myśliciel”, krzyżówka, za rozwiązanie której przewidziano nagrodę w postaci płyt hiphopowych oraz przepis na ciasto cappuccino, które, jak zapewnia autorka przepisu, jest najlepszą rzeczą, jaką może nas spotkać.
Kolejny numer gazety „Skafander” ukaże się już we wrześniu, na początku roku szkolnego. Obecne wydanie można nabyć w hrubieszowskich szkołach ponadgimnazjalnych oraz w Hrubieszowskim Domu Kultury.
Link do najnowszego numeru Skafandra:
http://www.gg.pl/dysk/wwPTh4lCwzSrwgPTh4lC3wY/Skafander%20nr%2008%20%2859%29.pdf