Jak bumerang, od czasu do czasu powraca na forum miasta sprawa zalewu, który miał być niegdyś budowany, po czym ideę tą zarzucono, a następnie odgrzebano, po czym zapomniano ponownie… Tylko po to, żeby do niej wrócić, zapominając ją potem i znów sobie o sprawie przypomnieć tylko i wyłącznie w takim celu, by wieść o niej zaginęła, jak zwykle … itd.
Na ostatniej sesji Rady Miasta, w odpowiedzi na interpelację usłyszeliśmy:
„Odpowiadając na wnioski dotyczące tego samego tematu, a mianowicie kontynuowania działań na rzecz budowy w mieście tzw. zalewu pragnę wyjaśnić, co następuje:
w chwili obecnej temat ten jest w centrum zainteresowania odpowiedniego zespołu ustanowionego przez Burmistrza Miasta. Zespół ten przygotowuje odpowiednie materiały i dokumenty na lokalizację tego zadania na użytkach zielonych w pobliżu kompleksu leśnego „Dębinka”, w obrębie dzielnicy „Pobereżany”. Jak dotychczas udało się ustalić, że grunty te należą do następujących podmiotów:
Skarbu Państwa, które wymagają potwierdzenia prawa własności decyzją Wojewody Lubelskiego
Agencji Nieruchomości Rolnej Skarbu Państwa – obecnie administrowane przez Gospodarstwo Gruntów Marginalnych i mieszkaniowych zasobów własności rolnej Skarbu Państwa w Michałowie
Polskiego Związku Ogrodów Działkowych „Dębinka”
oraz osób fizycznych.
Ogółem na ten cel przewiduje się w pierwszym etapie pozyskać około 80 hektarów gruntów.
Niezależnie od powyższego wykonana została już podręczna wstępnie dokumentacja poglądowa wykorzystując odpowiednie posiadane materiały i dokumenty będące w zasobach zarówno Urzędu Miasta jak i Starostwa Powiatowego.
Nawiązano również kontakt z odpowiednimi służbami Urzędu Miasta Krasnystaw, gdzie temat budowy Zalewu został już ostatnio podjęty.
Stąd też powołany zespół pracowników Urzędu Miasta uda się w początku miesiąca stycznia 2006 roku do Urzędu Miasta Krasnystaw celem rozeznania tego tematu.”
Komentarz redakcji:
Szczerze mówiąc i tak co roku tam stoi woda… Czemuż więc nie zaplanować tam inwestycji???
Tylko niech się nie wydaje komuś, że jest to robota na rok. To inwestycja droga i wieloletnia. Można dużo zyskać, ale niemało będzie trzeba włożyć. A żeby włożyć, trzeba mieć…